 |
Nidy się nie tłumacz . Przyjaciele tego nie potrzebują ,
a wrogowie i tak nie uwierzą w to vo powiesz .
|
|
 |
I stanę tak pod Twoimi drzwiami w białej koszulce , całej przemokniętej od letniego deszczu , z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż otworzysz w końcu wykrzyczę jak cholernie mi Ciebie brakuje .
|
|
 |
Zanotowała w pamięci , żeby kupić tusz wodoodporny . Może właśnie po to wynaleziono wodoodporne tusze . Nie na basen - na rozstania . Wydłuża , pogrubia i maskuje to , że Twój świat kruszy się jak stare ciastko .
|
|
 |
Ten pan , o nienagannym uśmiechu i pięknych oczach , jest dla mnie bardzo ważny . < 3 .
|
|
 |
Zawsze jest ktoś kto pomimo wszystkiego jest z Tobą . na amen , jest od tak . Kocha cię pomimo i wbrew . Czeka aż powiesz coś bezsensu byle by się z Tobą śmiać . Uśmiecha się tylko po ty by zobaczyć twój uśmiech . Siedzi z Tobą , chodź wcale o niczym nie gadacie , ale liczy się to że jesteście razem . Nie słyszysz go , ale wiesz ze jest obok . I choćby coś się teraz stało , poszedłby i oddał za Ciebie życie . Nie zastanawiałby się wcale , Ty zrobiłbyś to samo . I on to wie doskonale , bo przyjaciel jest na amen .
|
|
 |
Nieważne ilu chłopaków spojrzy się na mnie, nieważne ilu się podobam, nieważne jak przystojni oni będą - dla mnie najprzystojniejszym jesteś Ty i chcę podobać się tylko Tobie.
|
|
 |
To uczucie, gdy starasz się o nim zapomnieć,
a nawet dym z papierosa Ci go przypomina.
|
|
 |
Nie mogę. nie potrafię. nie chcę. nie bez Ciebie.
|
|
 |
Bo najważniejsze jest to, by miec taką osobę,
której możesz powiedzieć wszystko.
Nie boisz się o jej reakcję, po prostu mówisz.
|
|
 |
Chciałabym do Ciebie podejść.
Powiedzieć że tęsknie. Tak po prostu.
|
|
 |
On . On . On . On . On . On . On . On . On. On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On . On .On . On . On . On .
|
|
|
|