| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mówią mi: nie masz problemów, niczym się nie martwisz, masz wszystko czego chcesz, zawsze chodzisz uśmiechnięta. tak wiem, jestem świetną aktorką. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | - jak myślisz, co jest w dzisiejszych czasach większym problemem? niewiedza czy obojętność? - nie wiem, nie obchodzi mnie to. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zostawię ci mój stanik na pamiątkę. mogę jeszcze stringi, jeśli tylko zechcesz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kocham cię, ale będzie ciężko, bo wielu tego nie zrozumie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | tak łatwo się mnie nie pozbędziesz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie mogę zaprzeczyć, że cię pragnę, ale skłamałabym, gdybym musiała. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie mogę cię kontrolować. jesteś jak ptaszek, którego chciałam udusić. powinnam wypuścić cię i dać ci swobodnie pofruwać. przepraszam. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | by nie płakać więcej wzięła garść usypiających tabletek. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie chciał ze mną rozmawiać, prawie siłą wyciągnęłam go na spacer. poszłam z nim w miejsce gdzie często przesiadywaliśmy. milczał. zirytowana, przyspieszyłam kroku. ale on nie został w tyle, starał się iść równo ze mną. wtedy poczułam, że może go jeszcze odzyskam. nie udało się, tydzień później odszedł. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | odszedłeś zabierając klucz do mojego serca. teraz już nie potrafię otworzyć go dla kogoś innego. albo wróć i skorzystaj z niego albo po prostu oddaj i daj mi dalej jakoś żyć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | miała dość czekania, znalazła innego choć nie tego kochała. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie ciesz do mnie mordy, bo i tak cię nie lubię. |  |  |  |