 |
"– I mam patrzeć, jak ty będziesz umawiać się z chłopcami, zakochasz się w którymś i wyjdziesz za mąż? – jego głos stwardniał. – A ja będę umierał po trochu każdego dnia."
|
|
 |
"Kocham cię. Będę cię kochał do dnia, w którym umrę. A jeśli po tym jest jakieś życie, to wtedy też będę cię kochał."
|
|
 |
Masz inną twarz niż w chwilach,
kiedy wiesz,
że patrzę.
|
|
 |
Mam tak wiele, a uczucie do niej pochłania wszystko; mam tak wiele, a bez niej wszystko staje się niczym.
|
|
 |
Poczuł ogromny smutek, że już jej nie zobaczy - jasnego uśmiechu i życzliwych oczu. Zastanawiał się, do kogo się teraz uśmiecha i czy ten ktoś zdaje sobie sprawę, jakie ma szczęście.
|
|
 |
Może za często do niej dzwoniłem. Może powiedziałem jej za wiele o sobie. Może popełniłem ten błąd, koszmarny błąd, przytulania się do niej w środku nocy i słuchania, jak oddycha. Może pozwoliłem sobie za bardzo przy niej odpoczywać. Może po raz pierwszy w życiu od czegokolwiek się uzależniłem.
|
|
 |
Problemy przyciągam jak magnes metal
Wkurwia mnie każdy kłopotliwy detal
|
|
 |
Niepewne jutro, pokus wokół mnóstwo
Musisz ufać osobie, na którą patrzysz w lustro
|
|
 |
bo chłopak ją olewa,
leci bez oprów i do ciebie chce podjechać
w górę i w dół, już nie możesz się powstrzymać
Boro, TPS, ten rym cię porywa
Lecisz bez kontroli, przecież jutro nie masz szkoły
weekend, swoboda, do pracy nikt nie goni
buźka jak z okładki, szkoda siedzieć w domu
|
|
 |
Dwie Strony ma moneta, dwie twarze jak kobieta
dwie blachy na kopertach, co dwie głowy to nie jedna
Buch, chodź tam, gdzie rusza się tłum, podnieś ręce
i daj to na full!
|
|
 |
ale i tak przyjdziesz tak dobrze jak tu nie masz gdzie indziej ;)
|
|
 |
Miałem pretensje do wszystkich, tylko nie do siebie.
Jebie mnie to co ktoś myśli, straciłem nadzieje.
Ale nacisnąłem przycisk reset, a nie enter.
|
|
|
|