 |
Podeszła do lustra i spytała: -Czy to aby napewno ja ?
|
|
 |
Idąc na prostej ścieżce potknęła się i upadła.. Ale nie płakała.. Śmiała się.. Wiesz dlaczego ? Przynajmniej była pewna, że skoro szczęście ją opuściło, to przynajmniej pech nie zostawił .
|
|
 |
I nawet gdybym zjadła 7405365 truskawek to i tak wiem, że nie zapełnię tym pustki po tobie !
|
|
 |
Jak to się stało, że gdy podszedłeś to zabrakło mi tlenu ?
|
|
 |
Jeżeli Anioł Stróż zawsze jest przy człowieku, to mój już dawno zgubił ścieżkę..
|
|
 |
Wzięła mp3, poduszkę i koc. Usiadła na parapecie i słuchając dennej piosenki mieszała krople swoich łez z kroplami wody na szybie .
|
|
 |
Wiedziałam, że to jest zbyt piękne by mogło być prawdziwe . ;(
|
|
 |
Czas wstać, zapomnieć, poprawić makijaż i iść przed siebie.
|
|
 |
-Ej, dlaczego masz w skrzynce wszystkie sms-y od sieci ? -Bo one nie ranią mnie tak jak twoje..
|
|
 |
Moje serce pragnie Twojej miłości, a nie wiecznego bólu zadawanego przez Ciebie.
|
|
 |
Sobotnie, zimne popołudnie, które robiło wrażenie, że nic specjalnego się nie stanie. Nagle rozbrzmiał dźwięk sms'a. On. Świetnie, pomyślała, chce się spotkać. Dobra. Zobaczy co ze mną zrobił. Ubrała się ciepło i wyszła do pobliskiej kafejki. Po drodze zauważyła małe lodowe serduszko. Podniosła je. Wpadł jej do głowy pomysł. Zawsze w torbie nosiła małe pluszowe serduszko. Tak. To będzie dobry dzień. Weszła do kafejki. Siedział przy stoliku. Przywitali się grzecznie i usiedli. Chciał jej coś powiedzieć, ale mu przerwała. -Poczekaj. Najpierw ja. Położyła lodowe serduszko na stoliku i wyjęła z torebki pluszowe. -Patrz. To było moje serce przed naszym spotkaniem i w trakcie naszego związku.-Wskazała na pluszowe serce. - A potem ty odszedłeś do tej lafiryndy i zrobiłeś z mojego serca to. Wstała położyła lodowe serduszko na ziemi i rozgniotła je swoim obcasem. Wybiegła z kafejki zostawiając go z jego smutną miną.
|
|
|
|