 |
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów.
|
|
 |
możesz dziś być nikim,dla całego świata, pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem.
|
|
 |
tak bardzo chciałbym, żeby jutro mogło się to zmienić żebym mógł dać ci to co chcę ci dawać i dostać to od ciebie.
|
|
 |
kiedy mnie dotykasz, chcę, byś to robił zawsze
|
|
 |
twój uśmiech mi wystarczy, tak zdecydowanie tego mi trzeba i może jeszcze twoich ramion, i ciebie obok mnie podczas snu, rozbawiania mnie do łez i pocałunków, ciągłego dotyku, ale nie, nie narzekam, uśmiech jest jak najbardziej ok.
|
|
 |
i nie ma nic gorszego niż usłyszeć, że jesteś opcją tymczasową i tak nie umieć odejść.
|
|
 |
Dla mnie to jak powietrze, potrzebuję cię wiecznie. Ten moment z telefonem plus gin i tonic. Słyszę telefon? Nie, nic nie dzwoni.— Wdowa
|
|
 |
Z pamięci bez kartki, kiedy telefon mam w dłoni. Numer zastrzeżony, ale ty wiesz kto dzwoni.— Wdowa
|
|
 |
Trzask mojego serca, zapadniętą pierś. Nie mam łez, już za dużo w życiu wycierałam łez. — Wdowa
|
|
 |
Mogłabym ci wiele dać, to za czym tęsknisz. Mogłabym za tobą stać, uczynić wielkim, gdybyś naprawdę chciał, powiedział to głośno. — Wdowa
|
|
 |
razem tak wiele choć obiektywnie prawie wcale ale piękna była każda chwila spędzona razem
|
|
|
|