 |
Chciałam wmówić sobie, że już nie wrócisz. Próbowałam zrozumieć, dlaczego dokonałeś takiego wyboru. Tłumaczyłam sobie, że pomyliliśmy się, a nasza miłość była tylko złudzeniem. Za każdym razem, gdy zamykałam za sobą drzwi, przypominałam sobie jak wiele poświęciłeś dla mnie. Tęskniłam, ale wiedziałam, że masz inne życie. Zaprzyjaźniłam się z łzami, towarzyszyły mi każdego wieczoru. Upadłam na dno, a miałam przy sobie bliskich. Czułam się samotna, bo nie mogłam opowiadać o Tobie. Byliśmy kochankami. Po każdym oszustwie, opadałam z sił. Wiedziałeś, że On w niczym nie przypomina Ciebie. Był inny, zbyt normalny, owładnięty codziennością, a Ty zabierałeś mnie do innego świata. Do świata, w którym nie było już miejsca na miłość.
|
|
 |
dziś patrzyłem jak śpisz, wsłuchując się w Twój oddech, który krzyczał do mnie, że już nic tu nie jest proste
|
|
 |
znów musiałem się wkurwić, wiem, takie jest życie, z małego problemu robisz problemów galaktykę
|
|
 |
To tylko słowa ale mają swój sens
|
|
 |
` To tylko słowa , mogę nimi czarować , twoja w tym głowa burzyć i budować od nowa < 3 ; **
|
|
 |
studia? wiesz, myślałem o nich wczoraj, ale wciąż nie odróżniam dziekana od rektora
|
|
 |
joł, umieram, jak już umierałem nie raz :)
|
|
 |
przez skromność czuję się gorszy niż jestem, prosty powód, szlachetny, ale dziś mnie wkurwia jak brak ojca - przez jedno nie umiem zdobywać, przez drugie nie umiem się wiązać
|
|
 |
jeśli chcieć to móc, to chciałbym chcieć uciec
|
|
 |
jak twardziel się staram sprawnie emocje chować, bo się wkurwiam tym mocniej im bardziej coś kocham
|
|
 |
mówię Ci, nie zapalę gibona kiedy mi źle bo zamiast haju łapię doła...
|
|
|
|