 |
Uwielbiam, gdy wtulasz mi twarz w dłonie i pytasz czy cos czuję.Odpowiadam,ze kłujesz, a Ty zaczynasz się tak uroczo śmiać i narzekać,że przecież wczoraj się goliłeś.
|
|
 |
Jego zęby, jego oczy, jego uśmiech gdy powiesz coś głupiego, on cały i Ty zbyt ogłupiała ze szczęścia żeby wyłapać więcej zachwycających szczegółów, z których On przecież cały sie składa < 3
|
|
 |
I juz na zawsze zapamiętam Cie jako tego, który dał mi największą miłosc, szczęście i emocje, ale tez jako Tego, który najbardziej zranił, stłamsił i podeptał moje uczucia, odebrał zdolność oddychania i akcję serca.
|
|
 |
Ale nie zapomnaiałam o Tobie. Nigdy nie zapomnę. To było zbyt mocne, zbyt namiętne, zbyt prawdziwe, zbyt oszałamiające,zbyt ścinające z nóg i chyba też zbyt przykre, zeby dało sie o tym zapomniec w ciągu tego nędznego czasu,jaki trwa ludzkie życie.
|
|
 |
I chodz mam żal do Boga,że zabrał mi jego, to uwielbiam Go za to,że pózniej dał mi Ciebie.
|
|
 |
I ten moment, gdy niesiesz mnie na rękach przez miasto, a ja niby to próbuję Ci się wyrwać i oboje mamy wyjebane na mijających nas przechodniów uśmiechających sie ironicznie.Wtedy liczymy sie tylko ja i Ty,oddychamy sobą, funkcjonujemy tak, jakbysmy nie znajdowali sie na tym pieprzonym świecie .
|
|
 |
Ej rozczarowanie zawsze było dla mnie jedyną możliwą do wykorzystania opcją.Spoko,przyzwyczaiłam się,że życie regularnie kopie mnie po dupie.
|
|
 |
I wiesz jakie to uczucie mówic "kocham" tylko ze strachu przed tym,ze Cie zostawi i znowu bedziesz musiała sama radzic sobie z życiem, a nie dlatego że naprawde to czujesz?!
|
|
 |
Siedzi po mojej prawej stronie. Powoli odchyla sie razem z krzesłem w tył,zeby lepiej mnie widziec. Usmiecha sie, o mój Boze tak ślicznie sie uśmiecha i patrzy na mnie najbardziej niesamowitymi i ciepłymi oczami na świecie.
|
|
 |
Usiąśc na przystanku z petem w zębach, napieprzając z buta po jego scianach. Włączyć najzajebistszy kawałek w odtwarzaczu i z bezczelnym umiechem dmuchać dymem na przechodzące staruszki.Patrzec w niebo, szczerzyc zęby, krzyczec ' Joł malenki!' do kazdego przechodzącego kolesia i zajmować sie tylko długoscia swojego szluga - ot tak miec wyjebane.
|
|
|
|