 |
chciaslam Cie mieć, gdy byłeś tak blisko śmierci
teraz, jesteś mi tak bardzo obojętny
|
|
 |
Dźwięk taki jak wycie wiatru kusi nicością, opowiada o rozkoszach nieistnienia
|
|
 |
Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć .A niejeden z tych, którzy umierają, zasługuje na życie.
|
|
 |
Czasem kiedy trafiasz na mur rzeczywistości, po prostu nie ma sposobu, żeby go obejść. | Jodi Picoult
|
|
 |
Zostaw za drzwiami problem, ekipa jest i chłodzi się to co dobre.
|
|
 |
"Powinien mnie akceptować taka, jaka jestem!" - mówi kobieta z gatunku zbyt miłych. Powinien cię akceptować? O nie, siostrzyczko. Puknij się w czoło. On powinien za tobą szaleć. Akceptacja nie ma z tym nic wspólnego. On akceptuje popychadło. A pożąda superbabki. Jeśli chcesz akceptacji, zgłoś się do jakiejś grupy wsparcia.
|
|
 |
Ceń się wysoko, a uwierzy, że jesteś jego wygrana na loterii.
|
|
 |
Nie zrozum mnie źle: bezwarunkowa miłość to piękna rzecz. Ale dopiero po tym, jak twoje warunki zostaną spełnione.
|
|
 |
Stoję obok nich i żegnają się czule na pożegnanie. My też się tak kiedyś żegnaliśmy, a tylko Ty wiedziałeś, że robimy to po raz ostatni. Może tamci też już to wiedzą. Może on, może ona, jedna ze stron podjęła decyzję,że kolejnego razu nie będzie. To są zawsze egoistyczne decyzje, nikt Cię przecież nie pyta "hej, mogę złamać Ci serce?"./esperer
|
|
 |
I znów wracasz bez zapowiedzi, po długim milczeniu. Znowu wygodnie rozsiądziesz się w moim życiu i idealnie wykorzystasz to jak dobrze mnie znasz. Powiesz odpowiednie słowa, których zawsze lubiłam słuchać. Dotkniesz tam, gdzie zawsze moje ciało domagało się pieszczot. Trafisz w najczulsze punkty, na nowo mnie oswoisz, a potem odejdziesz. Zawsze odchodzisz, to tak cholernie pewne jak to, że po tym wracasz./esperer
|
|
 |
Są z Tobą, po prostu. Kiedy Ty nie masz siły już iść, składać się po raz kolejny po tym, gdy znów jakaś druga osoba rozjebała Ci konstrukcję swoim odejściem. Potrafią wysłuchać po raz setny tą samą historię z nadzieją, że za którymś razem zakończenie będzie dla Ciebie szczęśliwsze. To nie ludzie, którzy wyciągają Cię na imprezy, ale ludzie, którzy po tych imprezach wyciągają Cię z kaca. Oni nie rozwiążą Twoich problemów, nie załatwią za Ciebie Twoich spraw, ale sama świadomość, że jest ktoś kto zawsze stoi po Twojej sprawie, sprawia, że życie tak jakby staję się prostsze. W momencie, kiedy ja nie mam siły oddać strzała życiu, oni zdzierają swoje dłonie na jego parszywym ryju./esperer
|
|
 |
Miłość rządzi się swoimi prawami.To nie ja byłam odpowiedzialna za pokochanie niewłaściwej osoby. Owszem mogłam wszystko jeszcze raz sobie przemyśleć,przekalkulować,zrobić bilans zysków i strat. Lub po prostu nie zamykać uszu na to co mówią o nim inni.Mogę sobie zarzucić jedynie tę nieostrożność.Nie moja wina,że stopniowo się w nim zakochiwałam mimo podszeptów rozumu,żebym uważała. Chyba to wszystko zaczęło się od jego głosu,który był ukojeniem w ciężkich dniach. Później zatapiałam się w odcieniu jego oczu.Coraz głębiej i głębiej zapadałam w stan zakochania. A później? Później to już nie było odwrotu. Stałam się jedną z tych dziewczyn,które zabiłyby w imię miłości.Pomijając jeden istotny fakt,że ta miłość nie była warta takiego czynu i poświęcenia. Jesteśmy prawdziwymi mistrzami w wielu dziedzinach. Konstruujemy,zdobywamy,a nawet podbijamy świat. A w obliczu miłości stajemy się tak bezradni,że tą bezradność mamy wypisaną na twarzach/hoyden
|
|
|
|