 |
Kurwa kochaj mnie i tyle! A jak nie umiesz to spierdalaj, Tylko nie płacz potem bo pierdole zagrywki; zrozumiałem bo straciłem
|
|
 |
musisz zrozumieć ze spotka cie kara, poczekam, aż zatęsknisz wtedy powiem ci spier.dalaj.
|
|
 |
Najpierw jest zauroczenie. Niby nic wielkiego, ale czujesz już, że to coś niezwykłego. Po jakimś czasie zaczynasz rozumieć, że kochasz. Kochasz całym sercem, całą sobą. Że nie potrafisz bez niego żyć. Wiesz, że on jest już częścią Ciebie...
A wtedy on odchodzi. Odchodzi nagle, bez pożegnania, bez możliwości powrotu.
A co z Tobą? Czujesz się jakbyś spadała w dół i rozbijała się na tysiące drobnych kawałeczków, których nie da się poskładać. Czujesz się, jakby ktoś wyrywał Ci serce z piersi, dusił Cię. Czujesz, że nie masz siły. Czujesz, że to wszystko nie ma już sensu. Chcesz się odgrodzić murem od całego świata i nie czuć nic, ale nie potrafisz. Tęsknisz. Nie chcesz pamiętać, a jednocześnie nie chcesz zapomnieć.
Czujesz... że umarła jakaś część Ciebie. Umarła, kiedy on odszedł. Umarła, a Ty wciąż żyjesz. Musisz żyć. Jeśli to w ogóle można nazwać życiem - jesteś zawieszona pomiędzy życiem, a śmiercią
|
|
 |
szszuuuszszuuu sobotaaaaaaaa! ;D
|
|
 |
Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ”
ręce, umieramy z miłości.
|
|
 |
A tak w ogóle...
To nie wiem co się dzieje...
|
|
 |
Tak właściwie... to już mi wszystko jedno.
|
|
 |
Dziwnie. Bezpiecznie. Pusto.
|
|
 |
Obserwujesz Go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha. Marzysz o tym, że może kiedyś będzie Twój, chociaż na chwilę. On podchodzi do Ciebie, Twoje serce bije coraz mocniej. Próbujesz wmówić sobie, że Go nie kochasz, ale śnisz o Nim, masz nadzieję, modlisz się, żebyście mogli być razem. Miałaś tak kiedyś?
|
|
 |
Pamiętam dzień,w którym pierwszy raz do mnie napisałeś.Byłam zaskoczona,ale i szczęśliwa.Nie mogłam uwierzyć,że ktoś taki jak Ty mógłby zainteresować się moją osobą.Ale tak było..Pamiętam naszą pierwszą rozmowę,spotkanie..w końcu nasz pierwszy pocałunek..Pamiętam wszystko choć od naszego ostatniego spotkania minął prawie miesiąc , miesiąc , który odmienił moje życie,który przewrócił je o 180 stopni,który rozpieprzył wszystko co było tak poukładane..Dziś to ja spędzam samotne wieczory, to ja płacze w poduszkę i śpie z pluszakiem nazwanym Twoim imieniem.. zrobiłabym wszystko by móc choć na chwilę utonąć w Twoich ramionach i zatopić swoje usta w Twoich wargach...Nawet nie wiesz jak mi cholernie Ciebie brakuje!
|
|
|
|