 |
Głównie jestem zmęczony tym jacy są ludzie dla siebie
Zmęczony jestem bólem na świecie, który czuję i słyszę... codziennie.!
|
|
 |
" Jedno wiem na pewno i widziałem to na starcie,
Musze być w porządku by u ludzi mieć poparcie... "
|
|
 |
Nie mów mi o tym problemie który nie ma związku z nami
Jedno serce, które bije w jednym rytmie
100 powód żeby działać kiedy życie brzydnie
Plusy, bo minusów nie policzę
Potrafimy mówić nie, potrafimy kochać życie!
|
|
 |
Nie obchodzi mnie z kim trzymasz, kogo znasz po co mi to?
Nie obchodzi kogo dymasz, i w co grasz i finito. Słyszysz?
Wolę być incognito bo trzeba tu na ziemi
|
|
 |
"Chuligańskie życie, przemocy świat, wal mocno w morde - bedziesz coś wart"
|
|
 |
Coraz częściej pojawiasz się w moich myślach. Coraz bardziej dociera do mnie jak nieludzki ból Ci zadałam. Coraz więcej łez spływa po moich policzkach i coraz mocniej żałuję, bo dzisiaj wiem jedno - tylko Ty byłeś osobą, która naprawdę mnie kochała.
|
|
 |
|
od tej chwili nie będzie już grzecznej, miłej, potulnej i uroczej dziewczynki . od teraz będzie tylko i wyłącznie wredna suka, mówiąca absolutnie wszystko - absolutnie każdemu .
|
|
 |
|
pamiętaj, jesteś kobietą ! całym pięknem tej planety . jesteś silna, mądra i nadzwyczajna - nie dasz sobą pomiatać jakiemuś dupkowi . nie jesteś stworzona do czekania i błagania aż wróci, jesteś stworzona do ukazywania swojego piękna - by on później żałował, co stracił, więc do dzieła, słonko .
|
|
 |
|
Mówię Ci, co chcesz usłyszeć. I mówię to dla Ciebie.
|
|
 |
Mówię Ci, co chcesz usłyszeć. I mówię to dla Ciebie.
|
|
 |
Być może za kilka lat spotkamy się gdzieś przypadkiem i pójdziemy razem na kawę. Porozmawiamy wtedy, na spokojnie, zmienieni przez kolejne kilogramy doświadczeń. Uśmiechniemy się do siebie - nieco poważniej, bez dawnej namiętności. We wspomnieniach kilka razy przewiną się wybrane wspólne chwile, lecz przede wszystkim - prawdopodobnie powiem Ci prawdę. Opowiem Ci, co się wydarzyło, w jakiej kolejności, pozwolę Ci zrozumieć. Za kilka lat, bo teraz nie potrafię. Teraz nie chcesz mnie słuchać, nie wierzysz i nie ufasz. Teraz uważasz, że usilnie próbuję zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie mam w tym udziału. Teraz mi jest właściwie obojętne, co o mnie myślisz, a wówczas powiem Ci to tylko po to, żebyś zrozumiał jak bardzo pomyliłeś się co do rzekomej zmiany mojej osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.
|
|
 |
Podobno lubisz prawdę? Jak lubisz to czemu zawsze ryczysz kiedy Ci ją wygarnę?
|
|
|
|