głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika blabla963

Patrzę na siebie z perspektywy czterech miesięcy wstecz i zdaje mi się  że to wszystko działo się lata temu  że przez ten czas dostałam pierwszych zmarszczek  przeszłam menopauzę i zaczęłam mieć problemy z kręgosłupem  patrzę na siebie i nie potrafię wytłumaczyć co sprawia  że z każdym dniem codzienność przytłacza mnie coraz bardziej.

kinia10107 dodano: 5 luty 2013

Patrzę na siebie z perspektywy czterech miesięcy wstecz i zdaje mi się, że to wszystko działo się lata temu, że przez ten czas dostałam pierwszych zmarszczek, przeszłam menopauzę i zaczęłam mieć problemy z kręgosłupem, patrzę na siebie i nie potrafię wytłumaczyć co sprawia, że z każdym dniem codzienność przytłacza mnie coraz bardziej.

Co z tego  że wokół mnie rozłożone są papierosy  żyletki  tabaki  rurka  trochę tabletek  jakieś stare wino  igły i telefon. ja siedzę sobie w kręgu ubrana jedynie w o wiele za dużą bluzkę i czekam na cud. Plamie dywan własną krwią  koje ból winem  spalam stres papierosem  tabaką poprawiam humor  igłą wbijam się w żyły  a telefon leży i leży  jak martwy. Mam duże przeczucie  że już nie ożyje  nie dasz mu tego tchnienia.

kinia10107 dodano: 5 luty 2013

Co z tego, że wokół mnie rozłożone są papierosy, żyletki, tabaki, rurka, trochę tabletek, jakieś stare wino, igły i telefon. ja siedzę sobie w kręgu ubrana jedynie w o wiele za dużą bluzkę i czekam na cud. Plamie dywan własną krwią, koje ból winem, spalam stres papierosem, tabaką poprawiam humor, igłą wbijam się w żyły, a telefon leży i leży, jak martwy. Mam duże przeczucie, że już nie ożyje, nie dasz mu tego tchnienia.

przepraszam   że czasem unikam odpowiedzenia ci ' cześć '. że nie patrzę ci prosto w oczy   gdy z tobą rozmawiam i wszelkie spotkania omijam szerokim łukiem. ja po prostu nie chcę robić sobie nadziei. nie mam zamiaru leczyć się z ciebie całymi miesiącami  a potem w ciągu kilku minut zmarnować  to wszystko nad czym tak mocno pracowałam.

kinia10107 dodano: 5 luty 2013

przepraszam , że czasem unikam odpowiedzenia ci ' cześć '. że nie patrzę ci prosto w oczy , gdy z tobą rozmawiam i wszelkie spotkania omijam szerokim łukiem. ja po prostu nie chcę robić sobie nadziei. nie mam zamiaru leczyć się z ciebie całymi miesiącami, a potem w ciągu kilku minut zmarnować, to wszystko nad czym tak mocno pracowałam.

tak  był czas kiedy uśmiech nie schodził mi z twarzy. gdy leżałam na łóżku  słuchając muzyki i uśmiechając się sama do siebie. gdy wybiegałam na deszcz w samej koszulce śmiejąc się i skacząc po kałużach. gdy nie przesypiałam nocy  bo rzeczywistość była lepsza niż sen. gdy uśmiechałam się do telefonu. tak  byłam wtedy szczęśliwa. tak  wtedy był też On.

kinia10107 dodano: 5 luty 2013

tak, był czas kiedy uśmiech nie schodził mi z twarzy. gdy leżałam na łóżku, słuchając muzyki i uśmiechając się sama do siebie. gdy wybiegałam na deszcz w samej koszulce śmiejąc się i skacząc po kałużach. gdy nie przesypiałam nocy, bo rzeczywistość była lepsza niż sen. gdy uśmiechałam się do telefonu. tak, byłam wtedy szczęśliwa. tak, wtedy był też On.

wiadomości na dobranoc  przepełnione tysiącami serduszek i buziaków. już wiesz  że nigdy to nie powróci  ale tęsknisz za nim bezgranicznie  uświadamiając sobie  że znów nie będziesz mogła spać w nocy  myśląc o facecie  który na zabój kocha inną.

kinia10107 dodano: 5 luty 2013

wiadomości na dobranoc, przepełnione tysiącami serduszek i buziaków. już wiesz, że nigdy to nie powróci, ale tęsknisz za nim bezgranicznie, uświadamiając sobie, że znów nie będziesz mogła spać w nocy, myśląc o facecie, który na zabój kocha inną.

spojrzałam w lustro i sie przestraszyłam.. zobaczyłam zagubioną dziewczynę w dresie ze załzawionymi oczami  zakatarzonym nosem.. przyglądałam jej się intensywniej i zobaczyłam nawet  że wyglądała na rozzłoszczoną swoją bezsilnością.. ale jak miała byś silna skoro nikt jej nie wspierał.. nikt nie podnosił na duchu.. nikt jej nie chwalił.. zrobiło mi się jej szkoda  gdy zobaczyłam  że mimo tego wszystkiego wymusza uśmiech  by nie poczuć ze strony bliskich udawanej litości...

kinia10107 dodano: 5 luty 2013

spojrzałam w lustro i sie przestraszyłam.. zobaczyłam zagubioną dziewczynę w dresie ze załzawionymi oczami, zakatarzonym nosem.. przyglądałam jej się intensywniej i zobaczyłam nawet, że wyglądała na rozzłoszczoną swoją bezsilnością.. ale jak miała byś silna skoro nikt jej nie wspierał.. nikt nie podnosił na duchu.. nikt jej nie chwalił.. zrobiło mi się jej szkoda, gdy zobaczyłam, że mimo tego wszystkiego wymusza uśmiech, by nie poczuć ze strony bliskich udawanej litości...

chciałabym aby wiedział  że każdego dnia tęsknie tylko za nim  tak silnie  ukrywając pod wymuszonym uśmiechem cały ten cholerny ból  który tak naprawdę za każdym razem przygniata na glebę. żeby wiedział  jak bardzo brakuje mi jego głosu  uśmiechu  każdego z gestów i słów  żeby w końcu uwierzył w to co czuję  uświadomił sobie  że dla mnie jest wszystkim  jest jak tlen  bez którego istnienie nie miałoby sensu.

kinia10107 dodano: 5 luty 2013

chciałabym aby wiedział, że każdego dnia tęsknie tylko za nim, tak silnie, ukrywając pod wymuszonym uśmiechem cały ten cholerny ból, który tak naprawdę za każdym razem przygniata na glebę. żeby wiedział, jak bardzo brakuje mi jego głosu, uśmiechu, każdego z gestów i słów, żeby w końcu uwierzył w to co czuję, uświadomił sobie, że dla mnie jest wszystkim, jest jak tlen, bez którego istnienie nie miałoby sensu.

Nie mamo. To nie jest coś o czym mogę tak po prostu zapomnieć  wymazać z pamięci i pójść naprzód. Tak  wiem  że mam szesnaście lat. Ale zrozum  nie jestem już tym dzieckiem  które biega ze swoim różowym misiem... Nie zaraz  ja nigdy nie miałam różowych misiów... Mamo  spróbuj sobie to wyobrazić. Kiedy go nie widzę  czuję jak wszystko we mnie szaleje. Jakby miliard motyli przeleciało przez całe moje ciało. Uwielbiałam z nim rozmawiać. O wszystkim  nawet o tym  jakiego batona ostatnio zjedliśmy. Przy nim czułam się bezpieczna  wystarczyła tylko jego obecność. Przy nim byłam szczęśliwa. Wiesz mamo  gdy przy jakiejś osobie jest się tak bardzo szczęśliwym  a potem się to straci  to nie da się o tym tak po prostu zapomnieć. Kocham go  mamo. Kocham go tak cholernie mocno  że oddałabym za niego wszystko  mimo tego  że mam przecież tylko szesnaście lat.

kinia10107 dodano: 5 luty 2013

Nie mamo. To nie jest coś o czym mogę tak po prostu zapomnieć, wymazać z pamięci i pójść naprzód. Tak, wiem, że mam szesnaście lat. Ale zrozum, nie jestem już tym dzieckiem, które biega ze swoim różowym misiem... Nie zaraz, ja nigdy nie miałam różowych misiów... Mamo, spróbuj sobie to wyobrazić. Kiedy go nie widzę, czuję jak wszystko we mnie szaleje. Jakby miliard motyli przeleciało przez całe moje ciało. Uwielbiałam z nim rozmawiać. O wszystkim, nawet o tym, jakiego batona ostatnio zjedliśmy. Przy nim czułam się bezpieczna, wystarczyła tylko jego obecność. Przy nim byłam szczęśliwa. Wiesz mamo, gdy przy jakiejś osobie jest się tak bardzo szczęśliwym, a potem się to straci, to nie da się o tym tak po prostu zapomnieć. Kocham go, mamo. Kocham go tak cholernie mocno, że oddałabym za niego wszystko, mimo tego, że mam przecież tylko szesnaście lat.

Wiadomo  że nie zawsze wszystko było mi na rękę. Często by coś osiągnąć musiałam przejść przez męke.

kinia10107 dodano: 5 luty 2013

Wiadomo, że nie zawsze wszystko było mi na rękę. Często by coś osiągnąć musiałam przejść przez męke.

nie wiem  co ja jeszcze robię na moblo. powinnam siedzieć z fizyką w łóżku i patrzeć prosto w oczy  każdej dynamice Newtona. a nie zastanawiać się  czy tak naprawdę  zrobiłam to  co powinnam. nie zapomniałam jeszcze o nim  a zaczęłam myśleć o innym. może i nie ma  tak kręcących każdą niebieskich oczów  ale ma zieleń  którą chcę nosić w sercu. rozmawiałam z nim  setki godzin  a z tamtym zamieniłam kilka słów  ale ciągnie mnie do niego. wyobrażam sobie  jakby wyglądała nasza pierwsza prawdziwa rozmowa  nasz pierwszy wyjątkowy spacer  nasz pierwszy wieczór spędzony na opowiadaniu o sobie. tak naprawdę? nie wiem  co ze mną się dzieje  tak bardzo tęskniłam za nim  iż uczucie zaczęło gasnąć  a ja rozpłynęłam się w marzeniach o prawdziwym szczęściu  o chłopaku z imieniem na P. w końcu odszedł  a wiedział  że przez to kiedyś całkowicie mnie straci.

kinia10107 dodano: 5 luty 2013

nie wiem, co ja jeszcze robię na moblo. powinnam siedzieć z fizyką w łóżku i patrzeć prosto w oczy, każdej dynamice Newtona. a nie zastanawiać się, czy tak naprawdę, zrobiłam to, co powinnam. nie zapomniałam jeszcze o nim, a zaczęłam myśleć o innym. może i nie ma, tak kręcących każdą niebieskich oczów, ale ma zieleń, którą chcę nosić w sercu. rozmawiałam z nim, setki godzin, a z tamtym zamieniłam kilka słów, ale ciągnie mnie do niego. wyobrażam sobie, jakby wyglądała nasza pierwsza prawdziwa rozmowa, nasz pierwszy wyjątkowy spacer, nasz pierwszy wieczór spędzony na opowiadaniu o sobie. tak naprawdę? nie wiem, co ze mną się dzieje, tak bardzo tęskniłam za nim, iż uczucie zaczęło gasnąć, a ja rozpłynęłam się w marzeniach o prawdziwym szczęściu, o chłopaku z imieniem na P. w końcu odszedł, a wiedział, że przez to kiedyś całkowicie mnie straci.

wieczorem wzięłam do ręki swój 'stary' pamiętnik. na pierwszej stronie był napis 'don't make a vilage' zaczęłam się śmiać  jaka to ja kiedyś byłam głupia. wędrowałam z kartki na kartkę ujrzałam dawne 'wypociny' jednak długo ich nie czytałam. na całej trzynastej stronie przeczytałam. 'bo bez Ciebie wszystko jest głupie' wspomnienia zaczęły wracać. na kolejnych widniały 'przyjaciela ma się jednego   misia' nie mogłam uwierzyć  że to tak wszystko się szybko zmieniło. 'strata mojej bff' chyba najbardziej mnie bolała  ale po tym wszystkim wróciłyśmy do naszej 'przyjaźni' jednak nie na długo. '05 02   14.07' nawet o nim tam pisałam. zakochanie w 'najlepszym' kumplu  pierwsze wagary z 'wielkim hallo' nowa przyjaźń i opisany każdy dzień ze szczegółami  do dnia w którym. 'zaczynam wszystko od nowa' szczerze? nie żałuję tamtych chwil  chciałabym jeszcze do nich 'kiedyś' wrócić  ale tylko z ludźmi  których mogę nazwać 'prawdziwymi' przyjaciółmi.

kinia10107 dodano: 5 luty 2013

wieczorem wzięłam do ręki swój 'stary' pamiętnik. na pierwszej stronie był napis 'don't make a vilage' zaczęłam się śmiać, jaka to ja kiedyś byłam głupia. wędrowałam z kartki na kartkę ujrzałam dawne 'wypociny' jednak długo ich nie czytałam. na całej trzynastej stronie przeczytałam. 'bo bez Ciebie wszystko jest głupie' wspomnienia zaczęły wracać. na kolejnych widniały 'przyjaciela ma się jednego - misia' nie mogłam uwierzyć, że to tak wszystko się szybko zmieniło. 'strata mojej bff' chyba najbardziej mnie bolała, ale po tym wszystkim wróciłyśmy do naszej 'przyjaźni' jednak nie na długo. '05-02 - 14.07' nawet o nim tam pisałam. zakochanie w 'najlepszym' kumplu, pierwsze wagary z 'wielkim hallo' nowa przyjaźń i opisany każdy dzień ze szczegółami, do dnia w którym. 'zaczynam wszystko od nowa' szczerze? nie żałuję tamtych chwil, chciałabym jeszcze do nich 'kiedyś' wrócić, ale tylko z ludźmi, których mogę nazwać 'prawdziwymi' przyjaciółmi.

wrąbał się do mojego łóżka  ale ja nie zwróciłam na to uwagi.   chyba miałeś być u dziewczyny?   wybuchłam.   siostra  ale przestań. wstawaj i idziemy na spacer.   zerwał mnie z łóżka.   nigdzie nie idę.   przytrzymałam się poduszki.   pojebało?   rzucił.   nie.   ugryzłam go w rękę. zaczęłam się dusić szlochem  pobiegłam do swojego pokoju.   nie którzy mają wszystko  a..   zaczęłam szlochać.   a Ty nie masz nic?   odciągnął moje zapłakane dłonie od oczów.   mam  mam.   odparłam.   właśnie. masz zajebistych przyjaciół  ale ich nie doceniasz. masz miłość życia z którą boisz się być  ale też masz wszystko  a każdy chciałby mieć tak zajebistych rodziców  czy wspaniały charakter. naprawdę wiele ludzi  nie wie co to znaczy  być takim lubianym i docenianym  jak Ty.   wkurzył się. po całym domu  rozbiegł się jego krzyk.   kot przygotuj się  jedziemy zaraz na zakupy.   przerwał mu tata.   ja pierdole i Ty chcesz czegoś więcej? masz idealnie.   wyszeptał brat. kocham go  mimo wszystko.

kinia10107 dodano: 5 luty 2013

wrąbał się do mojego łóżka, ale ja nie zwróciłam na to uwagi. - chyba miałeś być u dziewczyny? - wybuchłam. - siostra, ale przestań. wstawaj i idziemy na spacer. - zerwał mnie z łóżka. - nigdzie nie idę. - przytrzymałam się poduszki. - pojebało? - rzucił. - nie. - ugryzłam go w rękę. zaczęłam się dusić szlochem, pobiegłam do swojego pokoju. - nie którzy mają wszystko, a.. - zaczęłam szlochać. - a Ty nie masz nic? - odciągnął moje zapłakane dłonie od oczów. - mam, mam. - odparłam. - właśnie. masz zajebistych przyjaciół, ale ich nie doceniasz. masz miłość życia z którą boisz się być, ale też masz wszystko, a każdy chciałby mieć tak zajebistych rodziców, czy wspaniały charakter. naprawdę wiele ludzi, nie wie co to znaczy, być takim lubianym i docenianym, jak Ty. - wkurzył się. po całym domu, rozbiegł się jego krzyk. - kot przygotuj się, jedziemy zaraz na zakupy. - przerwał mu tata. - ja pierdole i Ty chcesz czegoś więcej? masz idealnie. - wyszeptał brat. kocham go, mimo wszystko.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć