|
podeszłam dzisiaj do lustra i doszłam do wniosku, że to nie jest ta sama dziewczyna co rok temu. oczy bardziej załzawione i jakby takie nie wyspane. nie widać uśmiechu. w tym lustrze jest jakaś szara, nic nie warta osoba.
|
|
|
bo to.. to już jest silniejsze ode mnie. nie umiem już nad tym zapanować. nie potrafię się sama sobie sprzeciwić. jestem słaba, wiem .
|
|
|
|
Nie mogę tak. Ta huśtawka nastrojów mnie wykańcza. Jednego dnia czuję, że mogę wszystko i że nadeszła już chwila kiedy jestem wolna od wszelkich uczuć i wspomnień. Mam wrażenie, że moje życie zaczyna się od nowa i mam w sobie na tyle sił, aby stawić czoła wszelkim problemom. To taki moment kiedy zaczynam cieszyć się życiem. Ale później nadchodzi nowy poranek i wszystko się zmienia. Nagle czuję się tak źle jak na początku tej mozolnej drogi. Kolejny raz wszystko wraca i uderza we mnie z niesamowitą prędkością. Czuję się taka rozerwana między tym co było a co jest. Tak bardzo tęsknię i siedzę z telefonem w ręku wybierając jego numer i rozłączając się przed pierwszym sygnałem. Nie mam odwagi z nim porozmawiać, a tak bardzo tęsknię za jego głosem. Nie wiem, zwyczajnie nie wiem co powinnam robić. Chyba po prostu czekam aż wydarzy się coś co ponownie sprawi, że poczuję się lepiej. I tak w kółko. Ile to jeszcze będzie trwało? Przecież od tego można zwariować. / napisana
|
|
|
Pierdolić tych przez których cierpimy
|
|
|
Było by tak pięknie, gdyby nie ciało C
|
|
|
Piękny dzień, szkoda ze tak nic nie znaczący. Gdyby był ważny i dla Ciebie unosiła bym się pod niebo.
|
|
|
Dzisiaj biorę wolne od tego całego zamętu między nami. Powracam do normalnego życia, do swoich spraw i problemów.
|
|
|
Potrzebuję trochę wolności, może tydzień może dwa, a może całe życie. Tak tyczy się to Ciebie. Już dawno nie czułam się dzięki komuś tak wspaniale, a jednocześnie beznadziejnie.
|
|
|
Nie chcę już cierpieć, nie chcę już myśleć o tobie, o tym co się teraz dzieje, bo to jest pomieszane... za wiele dla mnie. Ciężko jest w kółko się zastanawiać czy coś do Ciebie doszło, czy coś planujesz, czy już wiesz co chcesz. Po prostu już nie chcę....
|
|
|
|