 |
Od tej chwili nie będzie już grzecznej, miłej, potulnej i uroczej dziewczynki. Od teraz będzie tylko i wyłącznie wredna suka, mówiąca absolutnie wszystko - absolutnie każdemu.
|
|
 |
-ale on ma coś w sobie !
-wydaje mi się że wątrobę, żołądek ,nerki. bo serca to raczej nie.
|
|
 |
spotkaliśmy się miesiąc po Naszym rozstaniu. siedziałam na ławce w parku, chudsza o dziesięć kilo, z delikatnym makijażem, w rurkach, o których zawsze marzyłam i luźnej koszulce. żułam moją ulubioną gumę, napawając się letnim powietrzem i ciepłem na ramionach. przechodziłeś ze swoimi kumplami. wyrwało Ci się ciche 'wow'. Twoi kumple zaczęli gwizdać bo mnie nie poznali. Zacząłeś im mówić żeby się zamknęli . od razu rozpoznałam Twój głos, więc podniosłam wzrok. - zaraz Was dogonię. - powiedziałeś, patrząc centralnie w moje oczy. usiadłeś obok. - zmieniłaś się. - oznajmiłeś. wtedy zobaczyłam, że zaraz dojdzie tu mój obecny chłopak. wstałam. - nie mam czasu, wybacz. - ruszyłam w stronę mojej miłości. - hej. - zamruczałam, kiedy mnie objął. - tęskniłem - pocałował mnie. czułam na plecach, Twój wzrok...wzrok, który ja miałam widząc Cię z tą lalką u Twojego boku zaraz po naszym rozstaniu
|
|
 |
nie zabij mnie tym wzrokiem przypadkiem, zazdrosna szmato.
|
|
 |
czas Ci się kończy. potem znikniesz z mojego życia, frajerze.
|
|
 |
mój świat nie kręci się wokół ciebie , raczej ja wokół niego bo mój świat to ty .
|
|
 |
Każdy zdążył już zauważyć, że najpiękniejszy uśmiech mam gdy myślę o Tobie.
|
|
 |
Myślisz, że sobie radzisz i nagle ktoś napierdala Ci
przeszłością po plecach.
|
|
 |
doskonale wiedzieliśmy, że nie przeżyjemy bez siebie.
|
|
 |
idź stąd i nie wkurwiaj ludzi.
|
|
 |
ja nie oczekuję od Ciebie codziennych spotkań, dzwonienia do siebie, co godzinę, pisania non stop smsów, romantycznych kolacji, braku kontaktu z kumplami, nie picia alkoholu, nie palenia papierosów - ja oczekuję od Ciebie tego byś był, tyle. /veriolla najprawdopodobniej
|
|
 |
|
nie zabij mnie tym wzrokiem przypadkiem, zazdrosna szmato.
|
|
|
|