 |
|
najgorsza jest świadomość, iż to moja wina. po raz kolejny to ja wszystko zniszczyłam, ja dmuchnęłam w budowlę z kart. przeze mnie Jego spojrzenie stało się puste, jedynie na razy prześwitując - za każdym razem bólem. posłał mi usilnie uśmiech szepcząc, że nic się nie stało, że wszystko jest dobrze, że to się ogarnie, z czasem. musnął mój policzek zapewniając po raz kolejny łapiącym się tonem, iż da radę. ostatni raz przytulając mnie do siebie, drżał na całym ciele. w tym harmidrze, zapomniał, nie zabrał serca.
|
|
 |
|
bezcenne 'pojebało Ją' podczas wfu, zmieszane z błagalnym wzrokiem kumpeli i tekstem zaraz potem: 'ej, zostaw Nam trochę', gdy trafiałam zagrywką dziewiątego już asa.
|
|
 |
|
W sumie ten świat jest piękny, tylko ludzie to kurwy.
|
|
 |
|
mam z tym pieprzony problem , chciałbym Cię nie pamiętać / CHADA
|
|
 |
|
Nawet ja wolałabym nie pamiętać kilku imprez , paru dyskotek i niektórych domówek. Wolałabym nie pamiętać co robiłam , jak się zachowywałam a przede wszystkim jaki kurewski wpływ miały na mnie narkotyki i alkohol. Wolałabym wymazać te wspomnienia , choć niektóre niewyraźne a niektóre tylko wykreowane z opowieści znajomych bo przecież zbyt często urywał mi się film. Sporo zajebałam w przeszłości i tego już nie zmienię , jednak wciąż walczę o przyszłość , cholernie staram się by nie była ona 'powtórką z rozrywki' / nacpanaaa
|
|
 |
|
i nagle powiedział że byłam dla niego wszystkim , że w tamtym okresie byłam jego światełkiem w tunelu , promieniem słońca które oświetlało mu drogę ,gdy dookoła panowała ciemność , że gdyby nie ja to jego dziś by z nami nie było i że to nie żadna ściema , że będzie mi wdzięczny do końca życia , że tylko dzięki mnie dał radę , zamarłam . Owszem zdawałam sobie sprawę że jestem dla niego ważna ale nie miałam pojęcia że aż tak wielką rolę spełniałam w tamtych momentach jego życia / nacpanaaa
|
|
 |
|
przEszłość / przYszłość - jedna litera a tak wiele zmienia / nacpanaaa
|
|
 |
|
może mnie nie ma dla kogoś takiego jak Ty, ale Ja istnieje, a w moim sercu jest miłość. pewnie nie domyślasz się. potrafiłam pokochać, aż takiego skurwiela. niestety racja, ale Ja istnieje, i żyję. a Ty się niszczysz, i umierasz.. / szloch
|
|
 |
|
Nie mam już wpływu na twoje życie, nie mam prawa w nie ingerować, mam tylko cichą nadzieję, że pewnego dnia obudzisz się ze świadomością, że stoczyłeś się na samo dno, i straciłeś przy tym bliskie ci osoby, w tym mnie. Wtedy jednak będzie za późno żeby odbudować to wszystko, a zwykłe przepraszam nie naprawi twoich błędów, zostaniesz sam tak jak ja kiedyś, nieszczęśliwy i zapomniany przez wszystkich, może dopiero wtedy zrozumiesz jakim skurwielem się stałeś, a ja zadam ci tylko jedno pytanie ' było warto ?' / passionforlife
|
|
 |
|
Nienawidzę go za to , nienawidzę za to , że pomimo tego iż mineło tyle czasu od naszego rozstania, on nadal potrafił mnie przejrzeć, nie zamieniając ze mną słowa. Nie kupował mojego uśmiechu na ustach, i udawanego optymizmu, wiedział że to gra. Wystarczyło, że na mnie spojrzał, nie musiał nic mówić , po oczach sam poznał, że mi nadal zależy. Za dobrze mnie kurwa znał. / passionforlife
|
|
 |
|
Nie, nie cofnę czasu, pomimo bólu, cierpienia i tęsknoty jakie mi zapewnił, w ostatnich miesiącach. Zrozumiałam, że to była lekcja która miała na celu uświadomienie mi co tak naprawdę On ze mną zrobił, jak bardzo mną zawładnął i uzależnił od siebie, czas płynął nie ubłagalnie, pomimo moich krzyków, łez i protestów, lecz efekt końcowy w końcu zostal osiągnięty moja dusza i serce zostaly oczyszczone z zzerujacego na nich pasożyta, którym był On. / passionforlife
|
|
 |
|
Znał każdy zakamarek mojego ciała, każdy pieprzyk, znamię czy bliznę. Potrafił z zamkniętymi oczami wodzić po nim palcem, jak po mapie, tylko nie zdawał sobie sprawy z tego, iż dzięki tej mapie zbłądzi. /passionforlife
|
|
|
|