głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bitterblack

łudziłam się. myślałam  że miłość przezwycięża wszystko. tylko wiesz co jest najgorsze? nigdy w życiu  nie spodziewałabym się  że odejdzie  tak po prostu bez słowa. że zapomni  usunie z pamięci wszystkie cudowne chwile i nigdy więcej nie spojrzy na mnie oczami pełnymi miłości. głupia byłam  myśląc  że jest inny. jest taki sam jak wszyscy. zakłamany  zapatrzony w siebie i bez uczuć. skurwiel.   notte.

notte dodano: 24 stycznia 2012

łudziłam się. myślałam, że miłość przezwycięża wszystko. tylko wiesz co jest najgorsze? nigdy w życiu, nie spodziewałabym się, że odejdzie, tak po prostu bez słowa. że zapomni, usunie z pamięci wszystkie cudowne chwile i nigdy więcej nie spojrzy na mnie oczami pełnymi miłości. głupia byłam, myśląc, że jest inny. jest taki sam jak wszyscy. zakłamany, zapatrzony w siebie i bez uczuć. skurwiel. / notte.

  może nie powinnam  zapytałam przybliżając się w jego kierunku.   spójrz mi w oczy  powiedział  łapiąc mnie za dłoń  kładąc ją na swoim sercu. czujesz? bije tylko dla Ciebie  powiedział.   mówiłeś  że nie potrafisz kochać  powiedziałam  patrząc nadal w jego tęczówki.   nie potrafię kochać nikogo innego prócz Ciebie  powiedział z uśmiechem na ustach.   a jeśli powiem  Ci  że nie widzę życia poza Tobą? że jesteś częścią mnie? że uzależniasz i chcę byś był przy mnie  zostaniesz? zapytałam tonąc w Jego oczach.   przy Tobie zawsze  mała. powiedział i połączył nasze usta w magicznym pocałunku.   notte.

notte dodano: 24 stycznia 2012

- może nie powinnam, zapytałam przybliżając się w jego kierunku. - spójrz mi w oczy, powiedział, łapiąc mnie za dłoń, kładąc ją na swoim sercu. czujesz? bije tylko dla Ciebie, powiedział. - mówiłeś, że nie potrafisz kochać, powiedziałam, patrząc nadal w jego tęczówki. - nie potrafię kochać nikogo innego prócz Ciebie, powiedział z uśmiechem na ustach. - a jeśli powiem, Ci, że nie widzę życia poza Tobą? że jesteś częścią mnie? że uzależniasz i chcę byś był przy mnie, zostaniesz? zapytałam tonąc w Jego oczach. - przy Tobie zawsze, mała. powiedział i połączył nasze usta w magicznym pocałunku. / notte.

cz. 1. pamiętam gdy przyszedł pijany do domu. otwierając mu drzwi  woń alkoholu uderzyła w moje nozdrza. nie miałam prawa się odezwać. byłam bezradna. złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie.   kocham cię ranić  wiesz? wycedził przez zęby i rzucił mną o ścianę. czułam cholerny ból kręgosłupa i zawrotu głowy. osunęłam się po ścianie na podłogę. nie miałam siły ruszyć się z miejsca. podszedł do mnie i kopnął w brzuch.   nie nadajesz się do niczego  szmato  krzyczał i kopał coraz bardziej. czułam jak krew leje mi się z nosa. nie mogłam złapać oddechu od strasznego bólu żeber. chciałam wstać  by wyjść z domu i nigdy nie wrócić. złapał mnie i uniósł w górę. chwilę potem przytulił do siebie  a ja? czułam wstręt  jego miłość  ból  ciepło i smród alkoholu. przy nim byłam nikim. sama też nie znaczyłam nic. byłam bezradna. stałam się marionetką  którą bił  kopał  męczył  pomiatał i gardził  a chwilę później przytulał i mówił  że kocha.   miłość wymaga poświęceń  powiedział

notte dodano: 24 stycznia 2012

cz. 1. pamiętam gdy przyszedł pijany do domu. otwierając mu drzwi, woń alkoholu uderzyła w moje nozdrza. nie miałam prawa się odezwać. byłam bezradna. złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie. - kocham cię ranić, wiesz? wycedził przez zęby i rzucił mną o ścianę. czułam cholerny ból kręgosłupa i zawrotu głowy. osunęłam się po ścianie na podłogę. nie miałam siły ruszyć się z miejsca. podszedł do mnie i kopnął w brzuch. - nie nadajesz się do niczego, szmato, krzyczał i kopał coraz bardziej. czułam jak krew leje mi się z nosa. nie mogłam złapać oddechu od strasznego bólu żeber. chciałam wstać, by wyjść z domu i nigdy nie wrócić. złapał mnie i uniósł w górę. chwilę potem przytulił do siebie, a ja? czułam wstręt, jego miłość, ból, ciepło i smród alkoholu. przy nim byłam nikim. sama też nie znaczyłam nic. byłam bezradna. stałam się marionetką, którą bił, kopał, męczył, pomiatał i gardził, a chwilę później przytulał i mówił, że kocha. - miłość wymaga poświęceń, powiedział,

cz. 2. głaszcząc mój policzek. chwilę później wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. moje zakrwawione i posiniaczone ciało było bezwładne. nie mogłam wziąć pełnego wdechu  ze względu na straszliwy ból żeber. nie mówiłam nic. bałam się  by nie odwinął garści i nie uderzył mnie w twarz. budząc się rano  witał mnie śniadaniem do łóżka. a ja? ze złami w oczach  prawie  że na czworaka  szłam do łazienki  by doprowadzić moje ciało do stanu normalności. stojąc pod prysznicem  zaschnięta krew  spływała po moim ciele  pokazując stróżki bladego  posiniaczonego ciała. po kilkunastu minutach  wracałam do sypialni. a on witał mnie uśmiechem  całował w czoło i dawał do rąk kubek ciepłej kawy. to nie była miłość. to był chory związek  chorych osób  bez przyszłości.   notte.

notte dodano: 24 stycznia 2012

cz. 2. głaszcząc mój policzek. chwilę później wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. moje zakrwawione i posiniaczone ciało było bezwładne. nie mogłam wziąć pełnego wdechu, ze względu na straszliwy ból żeber. nie mówiłam nic. bałam się, by nie odwinął garści i nie uderzył mnie w twarz. budząc się rano, witał mnie śniadaniem do łóżka. a ja? ze złami w oczach, prawie, że na czworaka, szłam do łazienki, by doprowadzić moje ciało do stanu normalności. stojąc pod prysznicem, zaschnięta krew, spływała po moim ciele, pokazując stróżki bladego, posiniaczonego ciała. po kilkunastu minutach, wracałam do sypialni. a on witał mnie uśmiechem, całował w czoło i dawał do rąk kubek ciepłej kawy. to nie była miłość. to był chory związek, chorych osób, bez przyszłości. / notte.

niszcz mnie dalej. pokazuj swoją wyższość. uderz mnie kolejny raz  a obiecuję  że rozjebie ci mordę o nowy kolor ścian w salonie.   notte.

notte dodano: 24 stycznia 2012

niszcz mnie dalej. pokazuj swoją wyższość. uderz mnie kolejny raz, a obiecuję, że rozjebie ci mordę o nowy kolor ścian w salonie. / notte.

lubiłam być nieprzewidywalna. uwielbiałam sytuacje w których mogłam pokazać mu jaka jestem naprawdę. nie potrafiłam udawać. pamiętam dzień w którym umówiliśmy się do kina. przez cały ranek wertowałam szafę by znaleźć coś odpowiedniego. przy nim nie byłam sobą. udawałam spokojną  elegancką dziewczynę. nie wiedziałam czy zaakceptuje fakt  że uwielbiam dresy  luźne koszulki  szerokie bluzy i najki zamiast szpilek. postanowiłam  że nie będę udawać kogoś kim nie jestem. nie namyślając się długo założyłam baggy  koszulkę i bluzę z adidasa. na usta nie nakładałam błyszczyku  nie brałam torebki  a na głowie znajdował się kaptur. w chwili gdy mnie ujrzał  widziałam jak szczęka opada mu w dół  a twarz pokazuje mega zdziwienie.   to ty? wydukał  prawie  że literując.   tsa  cała ja  odpowiedziałam z uśmiechem i przytuliłam się go jego ciepłej bluzy. wiedziałam  że bez względu na wszystko mnie zaakceptuje.   notte.

notte dodano: 24 stycznia 2012

lubiłam być nieprzewidywalna. uwielbiałam sytuacje w których mogłam pokazać mu jaka jestem naprawdę. nie potrafiłam udawać. pamiętam dzień w którym umówiliśmy się do kina. przez cały ranek wertowałam szafę by znaleźć coś odpowiedniego. przy nim nie byłam sobą. udawałam spokojną, elegancką dziewczynę. nie wiedziałam czy zaakceptuje fakt, że uwielbiam dresy, luźne koszulki, szerokie bluzy i najki zamiast szpilek. postanowiłam, że nie będę udawać kogoś kim nie jestem. nie namyślając się długo założyłam baggy, koszulkę i bluzę z adidasa. na usta nie nakładałam błyszczyku, nie brałam torebki, a na głowie znajdował się kaptur. w chwili gdy mnie ujrzał, widziałam jak szczęka opada mu w dół, a twarz pokazuje mega zdziwienie. - to ty? wydukał, prawie, że literując. - tsa, cała ja, odpowiedziałam z uśmiechem i przytuliłam się go jego ciepłej bluzy. wiedziałam, że bez względu na wszystko mnie zaakceptuje. / notte.

może niszczymy się wzajemnie  ale kto inny mógłby patrzeć na mnie oczami pełnymi miłości  jak nie On?   notte.

notte dodano: 24 stycznia 2012

może niszczymy się wzajemnie, ale kto inny mógłby patrzeć na mnie oczami pełnymi miłości, jak nie On? / notte.

leżeliśmy na łóżku. z laptopa leciała jakaś playlista. po chwili w głośnikach zaczął lecieć onar. podniosłam głowę do góry  by spojrzeć mu prosto w oczy. wiedział o co mi chodzi  wiedział co chcę usłyszeć i wiedział  że ma być szczery. patrzył na mnie  a jego wzrok przeszywał moje tęczówki. po chwili wydusił   wiesz  bez Ciebie  ja bym oszalał.   wiem  głuptasie  dlatego zawsze jesteśmy razem  odpowiedziałam i przytuliłam go jeszcze bardziej.   notte.

notte dodano: 24 stycznia 2012

leżeliśmy na łóżku. z laptopa leciała jakaś playlista. po chwili w głośnikach zaczął lecieć onar. podniosłam głowę do góry, by spojrzeć mu prosto w oczy. wiedział o co mi chodzi, wiedział co chcę usłyszeć i wiedział, że ma być szczery. patrzył na mnie, a jego wzrok przeszywał moje tęczówki. po chwili wydusił - wiesz, bez Ciebie, ja bym oszalał. - wiem, głuptasie, dlatego zawsze jesteśmy razem, odpowiedziałam i przytuliłam go jeszcze bardziej. / notte.

pamiętam każdą naszą kłótnie  wszystkie niepotrzebnie wypowiedziane zdania czy wyrazy. pamiętam płacz  smutek  ból i tęsknotę  gdy wychodził  trzaskając drzwiami. mimo faktu  że dosyć często niepotrzebnie się sprzeczamy  to nas zbliża do siebie i pozwala na głębsze zrozumienie. tak. czasem mam dość  nie mam sił i najzwyczajniej w świecie chce mi się płakać  ale nigdy  przenigdy nie zamieniłabym go na kogoś innego.   notte.

notte dodano: 24 stycznia 2012

pamiętam każdą naszą kłótnie, wszystkie niepotrzebnie wypowiedziane zdania czy wyrazy. pamiętam płacz, smutek, ból i tęsknotę, gdy wychodził, trzaskając drzwiami. mimo faktu, że dosyć często niepotrzebnie się sprzeczamy, to nas zbliża do siebie i pozwala na głębsze zrozumienie. tak. czasem mam dość, nie mam sił i najzwyczajniej w świecie chce mi się płakać, ale nigdy, przenigdy nie zamieniłabym go na kogoś innego. / notte.

specjalnie wstawałam o piątej  by zrobić mu śniadanie i ciepłą herbatę w jego ulubionym kubku. chwilę potem szłam z powrotem na górę  by obudzić go  chodź tak słodko wyglądał gdy spał. zawsze przyciągał mnie do siebie i prosił o pięć minut mojego ciepła i już wstaje. nigdy nie potrafiłam mu odmówić. zawsze kładłam się tuż przy nim  a za chwilę usypiałam i budziłam się w pustym łóżku. schodząc na dół  mijałam wszystkie wspólne fotografie umieszczone na ścianach. uspokajały mnie  przed wejściem do kuchni. szybko brałam się za ogarnianie pomieszczenia  ale najpierw patrzyłam na sms'a  w którym pisał  że przeprasza za bałagan  ale mało co nie zaspał. tak bardzo kochałam tego niesfornego chłopaka.   notte.

notte dodano: 24 stycznia 2012

specjalnie wstawałam o piątej, by zrobić mu śniadanie i ciepłą herbatę w jego ulubionym kubku. chwilę potem szłam z powrotem na górę, by obudzić go, chodź tak słodko wyglądał gdy spał. zawsze przyciągał mnie do siebie i prosił o pięć minut mojego ciepła i już wstaje. nigdy nie potrafiłam mu odmówić. zawsze kładłam się tuż przy nim, a za chwilę usypiałam i budziłam się w pustym łóżku. schodząc na dół, mijałam wszystkie wspólne fotografie umieszczone na ścianach. uspokajały mnie, przed wejściem do kuchni. szybko brałam się za ogarnianie pomieszczenia, ale najpierw patrzyłam na sms'a, w którym pisał, że przeprasza za bałagan, ale mało co nie zaspał. tak bardzo kochałam tego niesfornego chłopaka. / notte.

może nigdy nie będę mogła wtulać się w Jego ciepły tors. może nigdy nie usłyszę jak szepce mi do ucha  że kocha i potrzebuje. może nigdy nie powie  że tęskni i cholernie mu mnie brakuje. może z czasem uda mi się  zapomnieć  lub po prostu przestać o nim myśleć. może w końcu przestanie być częścią mojego życia. może lód przeszyje całe moje serce  bym nie wiedziała czym jest miłość. może... bynajmniej mam taką nadzieję.   notte.

notte dodano: 24 stycznia 2012

może nigdy nie będę mogła wtulać się w Jego ciepły tors. może nigdy nie usłyszę jak szepce mi do ucha, że kocha i potrzebuje. może nigdy nie powie, że tęskni i cholernie mu mnie brakuje. może z czasem uda mi się, zapomnieć, lub po prostu przestać o nim myśleć. może w końcu przestanie być częścią mojego życia. może lód przeszyje całe moje serce, bym nie wiedziała czym jest miłość. może... bynajmniej mam taką nadzieję. / notte.

wakacyjny wieczór na osiedlach  po tej kłótni  nie było go z nami  biorąc z butelki następny łyk  w płuca wzięłam kolejny buch. spoglądając za siebie zauważyłam między blokami jego postać  powolnym krokiem szedł w naszą stronę  odwróciłam się. nie chciałam go widzieć  nie teraz  nie miałam mu nic więcej do powiedzenia  prócz tego jak bardzo mnie zawiódł  jak bardzo zabolało każde z jego słów wykrzyczanych w nerwach. poczułam dłonie delikatnie zatrzymujące się na moich biodrach  do ust przyłożyłam szluga zaciągając się jak najmocniej  szybkim ruchem odwróciłam się w jego stronę  wypuściłam z płuc dym  prosto w jego twarz. w jednej chwili wyrwał mi go z dłoni  przydeptał butem  zatapiając swoje wargi w moich zastąpił z mojej strony oburzenie. uśmiechnął się i niby obojętnym tonem wydusił 'mała  wiesz doskonale  że to było o wiele lepsze niż to świństwo  które wcześniej przykładałaś do ust. wiem  jestem chujem.. chujem który potrzebuje jedynie Ciebie  naprawdę przepraszam'   endoftime.

endoftime dodano: 24 stycznia 2012

wakacyjny wieczór na osiedlach, po tej kłótni, nie było go z nami, biorąc z butelki następny łyk, w płuca wzięłam kolejny buch. spoglądając za siebie zauważyłam między blokami jego postać, powolnym krokiem szedł w naszą stronę, odwróciłam się. nie chciałam go widzieć, nie teraz, nie miałam mu nic więcej do powiedzenia, prócz tego jak bardzo mnie zawiódł, jak bardzo zabolało każde z jego słów wykrzyczanych w nerwach. poczułam dłonie delikatnie zatrzymujące się na moich biodrach, do ust przyłożyłam szluga zaciągając się jak najmocniej, szybkim ruchem odwróciłam się w jego stronę, wypuściłam z płuc dym, prosto w jego twarz. w jednej chwili wyrwał mi go z dłoni, przydeptał butem, zatapiając swoje wargi w moich zastąpił z mojej strony oburzenie. uśmiechnął się i niby obojętnym tonem wydusił 'mała, wiesz doskonale, że to było o wiele lepsze niż to świństwo, które wcześniej przykładałaś do ust. wiem, jestem chujem.. chujem który potrzebuje jedynie Ciebie, naprawdę przepraszam' / endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć