 |
jednym spojrzeniem burzysz MI całą konstrukcję
|
|
 |
nie umiem zrobić nic z tym, że czekam i czekam
|
|
 |
czuję to pod skórą, że u Ciebie nie jest spoko
|
|
 |
czuję, że żyję, nigdy cię nie zostawię
|
|
 |
i myślę, że jesteśmy stworzeni dla siebie
|
|
 |
kochaj ją gdy jest przy tobie i kiedy odchodzi
|
|
 |
strach przed utratą kogoś szczerą miłość rodzi
|
|
 |
czuję twój krótki oddech na moich wargach
|
|
 |
znasz mnie nie od dziś wiec spójrz mi naprawdę w oczy
|
|
 |
Wszystko co robię, mówi mi że wcale nie jest dobrze. Że to już nie jest mój problem, ale problem jest też ze mną. Przecież to nie tak miało wyglądać. Moja siła i wiara miała wziąć górę nad wszystkim. Gdzie jest ta siła ? Odeszła, wraz z pierwszą łzą po rozstaniu. Wraz z pierwszym zakłamanym słowem wypowiedzianym w moją stronę. Coś się we mnie złamało, zgubiło. I uparcie nie chcę się znaleźć. Nadzieja? Wciąż jeszcze jest, ale to nie to samo. Żyję we mnie, bez żadnego celu. I choć często myślę,że to beznadziejne tak żyć, wciąż czekając na coś co i tak nie przyjdzie. Choć myślę, że to nie ma sensu, nie widzę żadnego inne wyjścia. Wtedy zadaje sobie pytania "dlaczego". I już wiem, że po prostu nauczyłam się tak żyć.
|
|
 |
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z Niego nigdy. Rozumiesz? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na zmianę raz na jego zdjęcie, raz na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o Niego walczysz. Bezwarunkowo. O Niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo ta osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego twojego dnia, każdych twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla Niej. Tak, to właśnie jest miłość...
|
|
 |
kochając jednocześnie dwie osoby, wybierz tę drugą, bo jeśli naprawdę kochałbyś pierwszą, nigdy nie zakochałbyś się w tej drugiej...
|
|
|
|