 |
|
pamiętam gdy pierwszy raz odprowadził mnie do domu, pod same drzwi. była Wigilia. staliśmy na klatce rozmawiając, gdy nagle moja mama otworzyła drzwi. speszył się, nie mając pojęcia co powiedzieć. cała trójka patrzyła na siebie dziwnie. nagle puścił moją rękę, i z głupią miną zaczął śpiewać : ' przybieżeli do betlejem pasterze .. '. mama patrzyła na Niego jak na kosmitę, a ja nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. w końcu przerwał, po czym dodał: ' dobra, koniec żartów. chciałem powiedzieć , że niewyobrażalnie kocham Pani córkę, i będę tu przychodził częściej, więc musi się Pani przyzwyczaić. a tymczasem pora na mnie, wesołych świąt', po czym pocałował mnie i wszedł do windy. mama patrzyła na mnie zdziwionym wzrokiem, a ja dumna weszłam do domu z ogromnym uśmiechem na twarzy i świadomością, że mam najlepszego faceta na świecie. || kissmyshoes
|
|
 |
|
lubiłam gdy przychodził pod szkołę. czekał wtedy przy barierkach, gasząc swoją wredną miną typiary, które obdarowywały Go uśmiechami. patrzył na drzwi, i pomimo tego , że wychodziły z nich laski poubierane w miniówki i mega szpile - On zawsze wypatrywał tylko mnie - bez względu na to czy byłam w dresach, jeansach czy spódnicy - On zawsze patrzył na mnie tak samo jak za pierwszym razem, gdy usłyszałam z Jego ust 'kocham Cię'. || kissmyshoes
|
|
 |
|
leżałam na łóżku zapatrzona w ekran laptopa. wszedł do pokoju wraz z zimnem z dworu, jakie miał na sobie. ściągnął kurtkę, i czapkę, po czym położył się na łóżku obok mnie i wsunął swoje lodowate dłonie pod moją bluzkę. ' oszalałeś ' - krzyknęłam, odsuwając się. zaśmiał się, po czym położył się na mnie i przykładając swój nos do mojego szepnął 'oddawaj ciepło, gnido '. i choć było mi przez niego lodowato - nawet nie prosiłam by się odsunął. uwielbiałam każdą Jego obecność obok mnie, nawet gdy przyprawiała mnie o dyskomfort. ważne, że był przy mnie facet, którego tak bardzo kocham. || kissmyshoes
|
|
 |
|
przepłakane noce - ich nie brakowało. "będzie dobrze" - mi się wydawało. || jebaduic.
|
|
 |
|
Tak to miało wyglądać. Ty miałaś cierpieć a ja miałem na to wszystko z satysfakcją patrzeć. /zmojejperspektywy.
|
|
 |
|
nawet już nie pamiętam dnia, w którym powiedziałem "żegnaj szkoło", wiem, że był to wrzesień. / zmojejperspektywy
|
|
 |
|
Coraz częściej słyszę, że nie ma w tym mieście faceta, który by nie znał Ciebie i Twoich łóżkowych wyczynów, dziwko. / zmojejperspektywy.
|
|
 |
|
marzenie każde zmieńmy w czyn .
|
|
 |
|
budzić się każdego rana
obok Ciebie w niebie nie jestem sama .
|
|
 |
|
'' nie dość,że codziennie musze spalić do 3szlug to jeszcze wpieprzam bobo fruciki.. chyba go kocham i mi się to nie podoba.... '' /. koosmaty
|
|
 |
|
bez Ciebie czuję Sahare daj mi pić !
|
|
 |
|
nasze smutki są radościami naszych wrogów.
|
|
|
|