 |
Mężczyzna jest jak kwiat - trudno wyobrazić go sobie bez kielicha.
|
|
 |
- Dlaczego mężczyzna nie może być jednocześnie przystojny i inteligentny?
- Ponieważ byłby kobietą.
|
|
 |
- Czemu tak klniesz?
- Zostałam komentatorką.
- Czego?
- Życia.
|
|
 |
i te pytania mamy przy powrocie z imprezy . ' ty tańczysz Waka Waka czy próbujesz chodzić ? '
|
|
 |
nienawidzę, kiedy mierzysz mnie wzrokiem delikatnie przygryzając wargę. kiedy moje usta krzyczą o dotyk Twoich. a ja mam obowiązek przytrzymywać je zębami bo niestety nie mam w pobliżu sznurówek, a tych od trampek niezwykle mi szkoda.
|
|
 |
cała zakrwawiona, podbiegła do niego. - nie, nie, nie. - zaczęła krzyczeć, szczypiąc się na wszystkie możliwe sposoby. - jesteś i będziesz. tak, tak, tak. - wypowiadała pomiędzy próbami na złapanie oddechu. ręce. pokaleczone od szkła ręce. rozbijanie filiżanek z których wspólnie pijali czekoladę wymieniając się najsłodszymi pocałunkami świata. jego puste, tępe spojrzenie, utwierdzające ją w fakcie, że o dziś musi radzić sobie sama. jak dziecko oddanie do domu dziecka. jak szczeniak, oddany do schroniska. - bądź. nie rób mi tego. - błagała osuwając się z niemocy na nogach. - byłem. przepraszam, że byłem. - wypowiedział, napięcie odwracając się w drugą stronę. wiedząc, że gorszą krzywdę zrobił jej swoją obecnością niż tym, gdyby nigdy się nie pojawił. pozostawiona sama sobie z zakrwawioną koszulka, zaczęła strzepywać opiłki porcelany, które ówcześnie starała się wgniesć w swoją klatkę piersiową z nadzieją, że uda jej się dotrzeć do serca, uciszając jego krzyk. nieskutecznie.
|
|
 |
nie ma nic gorszego od zwyklego przyzwyczajenia. od zwykłego wyciągania z szafki dwóch kubków zamiast jednego i wybuchanie płaczem, na samo dno herbaty. nie ma nic bardziej toksycznego niż nadzieja, że coś trwa wiecznie. że uczucia nie przemijają, a ludzie nie odchodzą. widywanie kogoś jedynie po zamknięciu swoich oczu jest najgorszą, najbardziej prymitywną formą cierpienia. zapomnienie zapachu, dreszczy na plecach poprzedzonych dotykiem. z czasem spojrzenia, które kiedyś było wszystkim. a to wszystko odeszło, pozostawiając nas z pustymi rękami i sercem, jak okradziony ze swojego minimalnego dobytku, bezdomny. bez niczego.
|
|
 |
Za wszystko.. ♥ Za rodzinę, bez której nie ma nic ♥ Za taniec, który jest sensem życia ♥ Za szkołę która podobno jest ważna ♥ Za Harrego Pottera, którego kocham ♥ Za przyjaźń, której nie trzeba tłumaczyć ♥ i Za zimę, którą uwielbiam ♥ Za herbatę rozpuszczalną, bez której nie mogę żyć ♥ i Za sezamki ♥ Za to, że natura stworzyła niebieski ♥ Za piękne miejsca, które zobaczyłam i za te, które jeszcze ujrzę ♥ Za życie ♥ Za uśmiech ♥ Za wspomnienia, które są zajebiste ♥ Za wszystkich, którzy byli, są i będą ze mną ♥ Za wszystkich, z którymi mogłam spędzić chociaż część życia ♥ Za wszystkich, którzy poświecili chodź chwilę, aby to przeczytać ♥ Za wszystko czego pragniemy ♥ i Za wszystko co straciliśmy ♥ Za wszystko co za nami ♥ i Za to co przed nami ♥ Za miłość, która czasami boli i jest bezsensu ♥ Za Ciebie, bo chodź byłeś błędem i tak go nie żałuje.. ♥
|
|
|
|