|
Ona jeszcze nie wie, że wiele lat później będzie bardzo szczęśliwa :)
|
|
|
Od ponad 10 lat mam tu konto, szmat czasu! Zakładając je byłam szczeniakiem w gimnazjum, teraz jestem zaręczona, z tym samym facetem, z którym zaczęłam być udzielając się jeszcze tutaj i mamy syna. 10 lat, niby dorosłość mnie dogoniła, a nawet przegoniła... ale wciąż czuje się jak ta nastolatka z gimnazjum, tylko bardziej dojrzała emocjonalnie haha. Niesamowite, 10 lat Moblo!
|
|
|
Minęło tyle lat, a wciąć wkurwia mnie tu to, że strony są tylko na samym dole! Damn
|
|
|
Siadam w ciemnym pokoju i po kilku latach patrzę na to wszystko co przyniósł mi los. Nie miałam łatwego życia. Najpiękniejsze lata wkraczania w dorosłość spędziłam pogrążając się w depresji, a później lecząc ją na kolejnych terapiach. Trwałam w destrukcyjnych relacjach, pozwalałam spychać się na samo dno. Ja po prostu.. oj tak chyba polubiłam kiedy boli, kiedy to ja musiałam starać się i prosić o uwagę. Czy można przyzwyczaić się do tego aby facet traktował kobietę jako przedmiot? Można. Można nawet podświadomie tego szukać. Ale teraz, teraz kiedy godzinami leczyłam swoją głowę, kiedy znalazłam kogoś przy kim uwielbiam się budzić, czuje że jest dla mnie szansa. Że jest szansa na normalne życie, w spokoju i poczuciu bezpieczeństwa. I mam nadzieję że te lata cierpienia były po to abym dziś mogła być szczęśliwa. / napisana
|
|
|
Tak naprawdę nie wiem po co mi to było. Życie za wszelką cenę tym co było, albo w sumie tym co nigdy nie przyszło, przecież większość siedziała wyłącznie w mojej głowie. Wmawiałam sobie szczęście, a tak naprawdę każdego dnia spadałam w dół, aż z impetem uderzyłam o ziemię. Zabawne prawda? To co miało mnie uskrzydlać prawie mnie zabiło, a ja przez dłuższy czas niczego nie zauważyłam. Miłość oślepia i otępia. Przekonałam się o tym na własnej skórze tak bardzo, że nie wiem czy nadal chciałabym jeszcze się zakochać. / napisana
|
|
|
Cześć, nie wiem czy jeszcze mnie pamiętasz, pewnie takie naiwne dziewczyny jak ja wrzuca się w kąt swojej pamięci, ale proszę oddaj mi stracone lata mojego życia. / napisana
|
|
|
Gdybym te 6 lat temu, kiedy poznałam Ciebie, wiedziała jak to się wszystko skończy, to zamiast uśmiechu który wysłałam Ci tego wieczoru, odwróciłabym się w drugą stronę. Zapytasz dlaczego? Tamten wieczór, równo 6 lat temu, był pierwszym krokiem do mojego cierpienia, do zniszczenia całego mojego życia. Miało być zupełnie odwrotnie, miała być miłość na całe życie, nieskończone szczęście, a stałeś się moim przekleństwem, demonem i wszystkim tym co najgorsze. Wolałabym nigdy Cię nie poznać. / napisana
|
|
|
|