 |
|
Ja nie jestem wredna, tylko Ty nie potrafisz przyjąć szczerości na klatę.
|
|
 |
|
Jeśli nie masz co powiedzieć to nie otwieraj gęby, kłapiesz głupim ryjem jak byś sam był kurwa święty.
|
|
 |
śmierdzisz zgniłą przyjaźnią
|
|
 |
moją szminką na Twoim brzuchu piszę jak wiele dla mnie znaczysz
|
|
 |
naprawdę mi szkoda, że to co było kiedyś takie piękne zachowało się tylko jako wspomnienia.
|
|
 |
|
uwielbiam Pezeta. uwielbiam barwę jego głosu, słuchając go, skupiam się tylko na słowach zawartych w jego kawałkach. utożsamiam się z nimi. tylko on potrafi wywołać we mnie tyle emocji, że słuchając go po moim policzku spłynęła nie jedna łza. tylko on potrafi w 3 minuty poprawić mi humor. jego kawałki uświadomiły mi wiele rzeczy. słuchając go czuję się silniejsza. nie ma lepszego od niego! [niezdecydowana23]
|
|
 |
|
- Fajna jesteś, jak się napijesz. - Ty też jesteś fajny. Jak się napiję. /?
|
|
 |
Bądź moim przyjacielem. Bo nie wiem czy wiesz, ale przyjaciół kocham najbardziej /wizaz
|
|
 |
gdzieś tam w zeszycie pomiędzy tematem a notatką z lekcji, są namalowane serduszka długopisem w kolorze jego oczu. //cukierkowataa
|
|
 |
ciemna uliczka prowadząca na przystanek autobusowy. bała się jak cholera ale szła tamtędy jak co dzień, to jedyna powrotna droga ze szkoły - ponoć bezpieczna. przyspieszyła kroku, dwóch kolesi śledziło ją od dłuższej chwili, zaczęła biegnąć oni też. dogonili ją i z całej siły pchnęli na betonowy murek rozcinając prawy łuk brwiowy. nie była w stanie krzyczeć, strach ją sparaliżował. zdarzyła tylko wyszeptać żeby dali jej spokój, po chwili jeden z nich wyciąga z kieszeni nóż i rani dziewczynę w brzuch. "przekaż chłopakowi, że ma czas do jutra, inaczej stawka będzie większa " wybełkotał jeden z napastników i odeszli. // cukierkowataa
|
|
 |
`i obiecuję Ci, że kiedyś mnie nie poznasz. i będziesz tak cholernie o mnie zazdrosny ...
|
|
|
|