 |
|
Spytałeś mnie czemu jestem smutna . Odpoowiedziałam prosto, że mam złamane serce .. Pocieszałeś, rozweselałeś .. szkoda tylko, że nie zapytałeś przez kogo .
|
|
 |
|
-wypijmy za błedy... -To się nawalimy.
|
|
 |
|
,, zaufanie to taka czarna świnia. XD
|
|
 |
|
Spoglądając co chwile w prawy , dolny róg ekranu widzę Twoje imię, Nie , to nie nowa wiadomość.. Tylko znowu zmieniasz status, po co? Ja widzę, że jesteś. A Ty? widzisz mnie? Kiedyś mówiłeś, że czytasz moje opisy.. Lubisz wiedzieć co robie, jakiej muzyki słucham w danym momencie. A no tak , to było kiedyś.. Kiedyś też czekałeś na gadu tylko na mnie, zasypując mnie milionem średników z gwiazdką.. I wiesz.. Jeszcze czasami mam ochotę napisać, tak po koleżeńsku : hej, co tam ? Tylko boję się przeczytać, że czekasz na inną...
|
|
 |
|
charakterystyczny uśmiech z niegasnącą radością życia.
|
|
 |
|
i nie mogę poradzić nic na to, że się w Tobie zakochuję.
|
|
 |
|
mogłabym iść tak w nieskończoność, łapać dłońmi płatki śniegu, spoglądając w niebo i czuć ich delikatność na policzkach .
|
|
 |
|
widziałaś szczęście? - no widziałam, takie coś wielkiego z wielkim uśmiechem na pysku i cieszyło się jak głupie . O tam spierdalało .!
|
|
 |
|
Lepiej być o trzy godziny za wcześnie niz o minutę za późno.
|
|
 |
|
Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
- Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
- Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
|
|
 |
|
Urządziłam wczoraj mały bal. Przyszło całkiem sporo gości. Ból, Żal, Smutek, Melancholia, Złość, Bezradność, Strach, Wściekłość, Niedosyt, Niepewność, Wątpliwości... Rozpanoszyły się po pokoju, snuły po kątach złośliwie. Bezradność rozsiadła się na kanapie z papierosem zatruwając mój oddech. Strach otoczył mnie zaborczymi ramionami i nie chciał wypuścić. Złość szeptała do uszka przykre słówka, a Melancholia śpiewała smutną piosenkę. I tylko Radość i Szczęście nie przyszły. A może wcale ich nie zaprosiłam...?
|
|
|
|