 |
|
powiedz mi księżniczko, kiedy ostatnio pozwoliłaś zadecydować swemu sercu?
|
|
 |
|
moje oczy za dużo powiedziały,
nie zapanowałam też nad dłonią.
|
|
 |
|
będę się uśmiechać, bo w środku jesteś taki sam - za mocno kochasz - tak, jak ja.
|
|
 |
|
Szczęście chowa się wśród zwykłych dni. ;*
|
|
 |
|
Stoję w bolesnym szpagacie pomiędzy "zostaję", a zuchwałym raczej - "nigdy więcej".
|
|
 |
|
Z samotnością w sercu, z pragnieniem w głodnych oczach, z rezygnacją w dłoniach. Kocham.
|
|
 |
|
był na wyciągnięcie ręki a mimo to niedostępny niczym wytwór mojej wyobraźni...
|
|
 |
|
pokochał mnie. ale tak, tak całą. razem z moimi narzekaniami na życie. razem z moim głupkowatym śmiechem. pomimo mojego obłędu. pokochał. / abstracion
|
|
 |
|
paranoją jest fakt, że pomimo tego jak mnie do siebie zraziłeś, potrafię o Tobie myśleć, z większą częstotliwością niż 60 razy na minutę./abstracion
|
|
 |
|
"Nie przejmuj się - szepnął mi do ucha - Gdybym mógł śnić, śniłbym tylko o tobie. I nie wstydziłbym się tego."
|
|
 |
|
- związek ze mną byłby dla Ciebie o wiele zdrowszy. nie byłbym twoim narkotykiem, tylko twoim powietrzem, twoim słońcem. - kącik moich ust drgnął w smutnym półuśmiechu. - wiesz, że nawet kiedyś tak o Tobie myślałam? że jesteś moim słońcem, moim osobistym słońcem? odganiałeś dla mnie chmury. - westchnął. - z chmurami sobie radzę, ale nie mogę walczyć z zaćmieniem.
|
|
|
|