 |
|
wolę wiedzieć, niż udawać ze wszystko jest pięknie. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
Moja blyskawiczna metoda ubierania się? Sms od Ciebie, ze czekasz pod drzwiami / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
pamiętam halloween tamtego roku, zabrales mnie na cmentarz, chodz wiedziales jak bardzo sie boje takich miejsc, trzymales mnie mocno za rękę, co chwilę pytając czy mi nie zimno. Kiedy po dlugim spacerze doszlismy w koncu na miejsce, mocno przytuliles i powiedziales, ze za rok tez tu przyjdziemy o tej samej porze. i co? w te halloween mogę sobie z psem tam iść, bo Ciebie.. Ciebie juz nie ma / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
Kocham jesień za piękny wygląd, za moje urodziny, za liście, za spacery, jednak nie nawidzę jej za te dlugie wieczory, w ktorych jedynym zajeciem jest rozmyslanie o nas, o popelnionych bledach, o niewypowiedzianych slowach. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
wir codzienności, zakupy, szkola, towarzystwo.. brak czasu na przemyslenia, dobre wybory.. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
i znow widzę swoją starą mnie. Siedzącej przed monitorem w szarej bluzie, bez makijazu, z telefonem nabiurku i jogurtem w dloni i najwazniejsze: bez Ciebie. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
po przeprowadzce czuję, ze żyje miedzy dwoma swiatami: z jednej strony makijaz, wysokie obcasy, szkoła, inne towarzystwo, melanże, szybka miłość, z drugiej: dom, rodzina, dresy, stare dobre towarzystwo, i to co kocham najbardziej czyli Ty . / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
wracam. dwa miesiace to zbyt duzo. bede - rzadko, bo tylko w weekendy, ale bede. obiecuje / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
|
te wieczory, kiedy ratowało mnie jedynie zarzucenie Chady w głośnikach, pomieszane z odpaleniem fajki. odreagowanie, gdy siedziałam opierając się o tył łóżka, zagryzając wargi i hamując płacz. myśl, że w chuju mnie ma - idealnie bawiąc się na którejś z imprez, wlewa do gardła kolejną kolejkę czystej i wyrywa następną, naiwną panienkę.
|
|
 |
|
dym z papierosa zakrył Jego uśmiech. spojrzenie mówiło, jak cierpi.
|
|
 |
|
On nie rozumiał matematyki, ja - Jego osoby. z czasem nauczyłam Go, jak wyłącza się czynnik spod pierwiastka, dodaje potęgi, wylicza kąt wpisany. On? nauczył mnie kochać.
|
|
|
|