 |
Wszystko się konczy. Picie, jedzenie, żywot Hanki i Twoja miłość też. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Ukrywaj tłustą dupę a nie miłość do mnie. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
chaotyczne myśli, nieposkładane zdania, ukryte nadzieje, wielkie cierpienie. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Zycie jest do dupy, a potem jest jeszcze gorzej. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Błagam, dobijcie mnie . Nie mam ochoty cierpieć bardziej, niż teraz. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
nawet dokładnie nie wiem, kiedy to się zaczęło, lecz pozostaje ta pewność, że nie skończy się. nie pamiętam dokładnie dnia w którym została u mnie na noc pierwszy raz i tego, jak przegadałyśmy ją do samego rana. nie mam pojęcia w którym momencie moi rodzice zaczęli traktować Ją, jak swoją drugą córkę, oraz z etapu na którym siedziała u mnie z wysuszonym gardłem przeszła na ten, gdy energicznie wstaje z pytaniem czy chcę herbatę. wie, gdzie podziałam komórkę, wymiennie z pen-drivem, co chcę na urodziny, te, kolejne i jeszcze następne. zna moje uczucia, choć staram się tak precyzyjnie je tłumić. wstaje o czwartej nad ranem i odrabia polski, i to wszystko jest tak pokręcone, i te pytania czy może w końcu iść się ogarniać do szkoły, na co odpowiada mi ciche chrapanie. sprzeczki? jasne, o kołdrę. patrzę w jutro, pojutrze, w kolejny miesiąc i jakoś nie ogarniam, że mogłoby Jej tam nie być. kocham Cię mocno, krasnalu.
|
|
 |
-Tu jesteś-usłyszała kroki za sobą i cichy szept po czym ciepło na swoim karku-Tęskniłem,a Ty?-dociekał,lecz ona nie potrafiła wydobyć z siebie głosu.Delikatnie odwóciła się do niego przodem spojrzywszy mu w oczy.Jej oczy były smutne i wilgotne.Nie przejawiały żadnej oznaki tęsknoty,lecz bólu,strachu i cierpienia.Próbował ja przytulić i otrzeć łzy lecz ona odsunełą się o krok do tyłu ze wzrokim wbitym w ziemię.Przepraszam..-zdołała wydusić.Jego uśmiechnięta twarz posmutniała.Nie musiał o nic pytać znał ją zbyt dobrze by wiedzieć co się stało.W złość zacisnął pięści.Poczuł do niej chwilowy wstęt,lecz mimo to nie przestał jej kochać.Spojrzał na nią pytając:To z nim!?To z nim to zrobiłaś?!-Kiwnęła twierdząco głowa na co on wpadł w furię-Wiedziałem,że nie zapomniałaś!Ale jak mogłas?!Przespałaś się z nim po tym wszystkim co Ci zrobił?!A ja?!Pomyślałaś o mnie?!-krzyczał chodząc w kółko.Wiedział,że to koniec,że kocha innego,ale mimo to nadal wierzył,że któregoś dnia to jego pokocha.|| pozorna
|
|
 |
i niby może jestem wygadaną szaloną nastolatką ale wybacz o uczuciach mówić nie umiem. wybacz. \ ms.inlove
|
|
 |
kiedy dostaję od niego esa momentalnie pojawia mi się banan na twarzy po czy dochodzi do mnie że już nigdy nie będzie mój. \ ms.inlove
|
|
 |
rzygam już tą miłością. \ ms.inlove
|
|
 |
cholerne uczucie że jest na wyciągnięcie ręki, niestety już nie osiągalny. \ ms.inlove
|
|
|
|