głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika billowalala

zabroń mi narzekać. zabroń mi wykurwiać na wszystko  kiedy coś mi nie przypasuje  zabroń mi się wkurzać  zabroń mi być taką jaką jestem. zabroń mi złego zachowania  pyskowania  nawyków  gdy mimowolnie wyskakuję do kogoś z pięściami. pozwól mi tylko robić to  co kocham   latać po boisku rzucając się do odbioru  siedzieć po ciemku wsłuchując się w wersy chady  czy piha. lecz nade wszystko pozwól mi być przy sobie.

definicjamiloscii dodano: 27 listopada 2011

zabroń mi narzekać. zabroń mi wykurwiać na wszystko, kiedy coś mi nie przypasuje, zabroń mi się wkurzać, zabroń mi być taką jaką jestem. zabroń mi złego zachowania, pyskowania, nawyków, gdy mimowolnie wyskakuję do kogoś z pięściami. pozwól mi tylko robić to, co kocham - latać po boisku rzucając się do odbioru, siedzieć po ciemku wsłuchując się w wersy chady, czy piha. lecz nade wszystko pozwól mi być przy sobie.

closer to the edge ♥ teksty congratulations dodał komentarz: closer to the edge ♥ do wpisu 26 listopada 2011
pierdol mezo  słuchaj 30stm! ♥ teksty congratulations dodał komentarz: pierdol mezo, słuchaj 30stm! ♥ do wpisu 26 listopada 2011
Nie potrafiła pogodzić się z Jego zdradą i Jego odejściem.Choć wiedziała że nie wybaczy prędko nie sądziła że to On od niej odejdzie mimo że tak bardzo Ją kocha.Tłumaczył sie pomyłką że nie wiedział co robi ale mimo to ja zostawił Dla Twojego dobra tłumaczył kończąc ich związek.Nie radziła sobie żyjąc jak własny cień.Wkońcu nie wytrzymała i wybiegła z domu w stronę przystani.W miejsce w którym byli na pierwszej randce gdzie odbyl się ich pierwszy pocałunek i pierwszy stosunek o zachodzie słońca.Pobiegła w ICH miejsce pierwszy raz sama pierwszy raz od Jego zerwania.Było ciemno a mróz chłodził jej ciało.Mimo to usiadła na barierce płacząc jak małe dziecko.Nie wiedziała w którym momencie obok niej usiadł pewien cień szepcząc przepraszam Nie musiała się odwracać by wiedzieć kto to ale to zrobiła.Ze łzami w oczach spojrzała na Niego Nie rób mi tego wiecej.Nie odchodź Na co On wziął w dłonie jej twarz i pocałował delikatnie jej usta.Wiedział ze nie przeżyje kolejnego dnia bez niej.   pozorna

pozorna dodano: 26 listopada 2011

Nie potrafiła pogodzić się z Jego zdradą i Jego odejściem.Choć wiedziała,że nie wybaczy prędko nie sądziła,że to On od niej odejdzie,mimo,że tak bardzo Ją kocha.Tłumaczył sie pomyłką,że nie wiedział co robi,ale mimo to ja zostawił-Dla Twojego dobra-tłumaczył kończąc ich związek.Nie radziła sobie żyjąc jak własny cień.Wkońcu nie wytrzymała i wybiegła z domu w stronę przystani.W miejsce,w którym byli na pierwszej randce,gdzie odbyl się ich pierwszy pocałunek i pierwszy stosunek o zachodzie słońca.Pobiegła w ICH miejsce pierwszy raz sama,pierwszy raz od Jego zerwania.Było ciemno,a mróz chłodził jej ciało.Mimo to usiadła na barierce płacząc jak małe dziecko.Nie wiedziała,w którym momencie obok niej usiadł pewien cień szepcząc-przepraszam-Nie musiała się odwracać by wiedzieć kto to,ale to zrobiła.Ze łzami w oczach spojrzała na Niego-Nie rób mi tego wiecej.Nie odchodź-Na co On wziął w dłonie jej twarz i pocałował delikatnie jej usta.Wiedział,ze nie przeżyje kolejnego dnia bez niej.|| pozorna

słuchawki w uszach i nagle wszyscy cię wołają o.O

congratulations dodano: 25 listopada 2011

słuchawki w uszach i nagle wszyscy cię wołają o.O

podziwiam Cię szmato  że masz odwagę wychodzić z taką mordą.

congratulations dodano: 25 listopada 2011

podziwiam Cię szmato, że masz odwagę wychodzić z taką mordą.

  Przecież nie byłem aż tak pijany!   Stary  chciałeś zjeść jabłko z mojego iPhona.

congratulations dodano: 25 listopada 2011

- Przecież nie byłem aż tak pijany! - Stary, chciałeś zjeść jabłko z mojego iPhona.

  z czym masz kanapkę?   z pasztetem.   podobno jesteśmy tym co jemy...   spierdalaj.

congratulations dodano: 25 listopada 2011

- z czym masz kanapkę? - z pasztetem. - podobno jesteśmy tym co jemy... - spierdalaj.

Jeśli nie dzownili do Ciebie znajomi już od dawna to znaczy  że wszystko u nich w porządku.

congratulations dodano: 25 listopada 2011

Jeśli nie dzownili do Ciebie znajomi już od dawna to znaczy, że wszystko u nich w porządku.

Lubię samotność ale niekiedy mam jej już dosyć. Wtedy szukam ludzi by ponownie się zniechęcić.

congratulations dodano: 25 listopada 2011

Lubię samotność ale niekiedy mam jej już dosyć. Wtedy szukam ludzi by ponownie się zniechęcić.

na pytanie czy boi się jutra odwrócił wzrok. bez słowa odpalił wyjętą z kieszeni fajkę i wziął do płuc pierwszego bucha. odchrząknął.   niby czemu? niżej już nie upadnę.

definicjamiloscii dodano: 25 listopada 2011

na pytanie czy boi się jutra odwrócił wzrok. bez słowa odpalił wyjętą z kieszeni fajkę i wziął do płuc pierwszego bucha. odchrząknął. - niby czemu? niżej już nie upadnę.

Spaliła kolejnego papierosa rozdeptując pozostałosci na trawniku i ruszyła dalej przed siebie.Ze spuszczoną głową przeszła obok Jego domu nie mając odwagi by spojrzeć w okno Jego pokoju w którym widać było poruszająca się sylwetke.Ledwo powstrzymując łzy przyspieszyła kroku i schowała sie za murek.Drżącymi dłońmi wyjęła ostatniego papierosa i spróbowała go odpalić lecz nagle ktoś wyrwał jej go z ust Co Ty wyprawiasz?! krzyknął Co Ty tu..?Jak?skąd wiedziałes? spytała zaskoczona uwalniając krpole łez Widziałem przez okno.Nie lubie jak palisz objął ją ramieniem i zaczął prowadzic w stronę domu Przepraszam szepnęła na co on przyśpieszył kroku Nie mówmy o tym.To było dawno rzekł przypominając sobie jej zdradę odejscie a potem prośby o wybaczenie Mimo co sie stało nigdy nie przestałem Cie kochać i nie moge pozwolić abyś przeze mnie wpadła w nałóg rzekł objąwszy jej dłonie odbiło mi ale kocham Cie i chce by było jak dawniej powiedział pozostawiajac na jej ustach delikatny pocałunek   pozorna

pozorna dodano: 24 listopada 2011

Spaliła kolejnego papierosa rozdeptując pozostałosci na trawniku i ruszyła dalej przed siebie.Ze spuszczoną głową przeszła obok Jego domu nie mając odwagi by spojrzeć w okno Jego pokoju,w którym widać było poruszająca się sylwetke.Ledwo powstrzymując łzy przyspieszyła kroku i schowała sie za murek.Drżącymi dłońmi wyjęła ostatniego papierosa i spróbowała go odpalić,lecz nagle ktoś wyrwał jej go z ust-Co Ty wyprawiasz?!-krzyknął-Co Ty tu..?Jak?skąd wiedziałes?-spytała zaskoczona uwalniając krpole łez-Widziałem przez okno.Nie lubie jak palisz-objął ją ramieniem i zaczął prowadzic w stronę domu-Przepraszam-szepnęła na co on przyśpieszył kroku-Nie mówmy o tym.To było dawno-rzekł przypominając sobie jej zdradę,odejscie a potem prośby o wybaczenie-Mimo co sie stało nigdy nie przestałem Cie kochać i nie moge pozwolić,abyś przeze mnie wpadła w nałóg-rzekł objąwszy jej dłonie-odbiło mi,ale kocham Cie i chce by było jak dawniej-powiedział pozostawiajac na jej ustach delikatny pocałunek|| pozorna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć