 |
Uwielbiam gdy wchodzą mi na chatę czując się jak u siebie i sprawdzając wszystkie szafki po kolei w poszukiwaniu czegoś do jedzenia. Tak kocham tych debili i nie wymieniłabym ich na nikogo innego.
|
|
 |
Dzwoni przyjaciółka po czym odbieram telefon i słyszę płacz i od razu wiem że znowu zdradził ją z tą tanią kurwą. Nie musi niec mówić bo wystarczy niecałe 5 minut i już jestem u niej próbując ją pocieszyć a na następny dzień jadę wygadać najpierw temu szmaciarzowi co ją skrzywdził a potem wpierdolić tej szmacie, bo nie pozwolę żeby ktoś krzywdził mi siostrę.
|
|
 |
I znów zaczynamy od początku. z pewnością będę chciał zapomnieć o tym który zaleczył rany po poprzednim a sam skrzywdził.
|
|
 |
ale co byś zrobił kiedy twój przyjaciel wbiega z płaczem, krzycząc głośno, że niestety znów ktoś złamał jemu serce, zdradził go z tą tanią kurwą ?
Macie w dupie miłość chłopcy , miłość ma was w dupie, trudno !/Amfa
|
|
 |
Zadzwonił telefon odebrałam i od razu odezwała się przyjaciółka która przywitała mnie słowami "masz 10 minut my już idziemy" i wiadomo że znów zaczynamy melanż nawet jeśli ktoś nie ma ochoty. Kocham tych wariatów ;);p
|
|
 |
Przyjaciel to ktoś więcej niż kolega. To brat/siostra dla których jesteśmy w stanie oddać wszystko bosą dla nas najważniejsi.
|
|
 |
Po co były ta zaczepki w szkole, te rozmowy nocą, te spotkania jak i tak mnie olałeś ? Mogłeś od razu powiedzieć że nic nie zamierzasz ja ci zaufałam i uwierzyłam w każde twoje słowo jak głupia. Znów się nabrałam na te tanie teksty
|
|
 |
Było miło spotkania rozmowy i rozmyślanie coś z tego będzie aż w końcu się zakochałam o on tak jak poprzedni zrezygnował po tym jak zrobił mi nadzieję i znów nie chcę żyć bo nie mam po co :(
|
|
 |
I po raz kolejny jak głupia zakochałam się w kolejnym idiocie który najpierw się interesuje a później Cię olewa a tyle razy powtarzałam sobie "nigdy więcej" ;(
|
|
 |
|
patrzysz na świat przez pryzmat swojego doświadczenia i zwyczajnie wolisz nie próbować, bo wiesz jak boli , gdy spróbujesz.
|
|
 |
Ja zapatrzona w Ciebie, Ty w nią, ona w siebie.
|
|
 |
Poszłam z przyjaciółmi na imprezę wiedziałam że będzie tam ten w którym byłam zakochana a on mnie zranił i ten któremu ja się podobałam. Gdy weszłyśmy spostrzegłam go od razu ale nie chciałam okazywać słabości więc od razu zaczęłam bawić się z paczką znajomych. Po chwili przyszedł ten którego on tak bardzo nienawidził bo wiedział że mu się podobam. Zaczęliśmy tańczyć przytuleni po chwili podbiegł i uderzył go w twarz po czym wyciągną mnie na zewnątrz. Zaczęłam na niego krzyczeć i go wyzywa jak mógł mi to zrobić dlaczego najpierw skrzywdził a potem nie pozwala na zapomnienie. Było go stać tylko na marne "przepraszam" po czym odszedł a ja znów opuszczona nie mogłam sobie z tym poradzić.
|
|
|
|