 |
|
- musisz tak wrednie odpowiadać? - lubię. - jesteś pojebana - no wow, nic nowego. - co się z Tobą dzieje do cholery? - a może to z Tobą coś się dzieje? - spójrz jak wyglądasz lepiej. - cudownie, jak zawsze. - nie o to mi chodziło - kurwa jasnowidzem jeszcze nie jestem - znów się staczasz. - co ty możesz wiedzieć - nie rób ze mnie idiotki, ślepa nie jestem. - patrząc na twoje okulary, mogę stwierdzić, że jesteś.. - i taka z Tobą rozmowa - fajna nie? - kochasz go. - na chuj zaczynasz jego temat? - tu cię boli. - nie bolało, nie boli i boleć nie będzie - oszukuj się dalej. - myślisz, że świat się kończy na nim? tak kurwa kocham go, i to się nie zmieni, ale ogarnij, że nie każdy ma życie jak z bajki, trzeba się przyzwyczajać - dlaczego odsunęłaś się od wszystkich? - tak jest prościej..
|
|
 |
Nigdy nie byłem wzorem,
nie wiem nawet na czym to polega.
|
|
 |
Żyję dla imprez, których nie pamiętam.
Z ludźmi, których nigdy nie zapomnę.
|
|
 |
Skrzywdzić można na wiele sposobów, najczęściej przez głupotę.
|
|
 |
Zrozumiałam, że ludzie pomimo dużych odległości miedzy sobą potrafią stać się dla siebie najważniejszymi osobami na świecie, pomimo rzadkich rozmów i spotkań nadal są dla siebie wszystkim, nikt nie ma prawa ich rozdzielić, kiedy się spotykają nie zwracają uwagi na otaczające ich miejsca, to, że pada deszcz czy sypie wielki śnieg, to ich nie obchodzi, oni mają siebie i to im wystarcza.
|
|
 |
obudź się,weź kąpiel by zmyć z siebie zapach pożądania. usiądź na brzegu łóżka, i patrz na Nią - śpiącą, bezbronną. pocałuj Ją w policzek, i pogłaszcz delikatnej po anielskiej twarzy. odgarnij włosy i szepnij do ucha kilka słów na pożegnanie. wstań, ubierz się, zapnij koszule na ostatni guzik, weź kurtkę i wyjdź. włącz telefon i wykonaj połączanie. powiedz: 'tak,kochanie całonocny melanż u kumpla.już wracam', po czym rozłącz się i zacznij codzienne życie, jak gdyby nic się nie stało. a za kilka dni znów pójdź do 'kumpla', pod postacią którego kryje się Ona - ta, która potrafi nie angażować się, a jednocześnie czerpać z tego przyjemność. / veriolla
|
|
 |
spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie ręke o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość. / veriolla
|
|
 |
i nagle w Naszym życiu pojawia się ta cholernie ważna osoba. ten ktoś dla kogo nawet w najbardziej pochmurne popołudnie potrafimy odnaleźć promień słońca. ktoś, z kim zaczynamy dzielić się kołdrą, i kto sprawia, że poranki stają się piękniejsze. ktoś dla kogo dzielimy jabłko na pół i robimy drugą filiżankę kawy. osoba, która sprawia, że wieczory nie są już samotne, a spacery ze słuchawkami wydają się być niczym w porównaniu do wędrówki we dwoje ze splecionymi rękoma. ktoś dzięki komu Nasze życie nabiera sensu, i dla kogo chcemy żyć. / veriolla
|
|
 |
' a jeśli Ci się nie ułoży z Nią, zawsze możesz wrócić, ja będę czekać' - tak, jeszcze nie dawno bym tak powiedziała. bo jeszcze jakiś czas temu gotowa byłam czekać na Ciebie całe życie. a dziś? brzydzę się Tobą. nie mogę pojąć tego jak możesz być tak dziecinny, zarazem udając tak doświadczonego i dorosłego. nie wierzę już w żadne Twoje słowo, nie potrzebuję Twojej przyjaźni, której praktycznie nie ma, ani żadnej Twojej rady - jestem już dużą dziewczynką, poradzę sobie sama, a Tobie? krzyżyk na drogę,i szczęścia w miłości, której teraz macie tak dużo. a i pamiętaj jeszcze o jednym: czułe słówka to podstawa, więc trenuj bajere. / veriolla
|
|
 |
Raz jest dobrze, raz jest źle - czas się przyzwyczaić chyba,
nie każdy związek przetrwa wieki, no bywa.
|
|
 |
Nie chcę kłótni, chcę jeszcze wiele z Tobą przeżyć,
nie wyobrażam sobie, że miało by Nas nie być.
|
|
|
|