 |
I nawet jeśli sen zamieni w koszmar się.
Przy Tobie będę stać, gdy spadniesz złapię Cię.
Jak życie zada cios na siebie wezmę go.
Za Ciebie modle się, to po to kocham Cię.
|
|
 |
Wysłuchaj mnie choć raz i powiedz mi, że wiesz,
Że czujesz, to co ja, że mimo wszystko chcesz.
|
|
 |
Nie wiem czy uwierzysz, mój sen wciąż trwa.
Nie wiesz jak to ważne, że Ciebie mam.
Gdybym tylko mogła zatrzymać czas,
Ukryć Cię w ramionach i przestać bać.
|
|
 |
A teraz już wiesz, że nie wszystko proste jest,
nie jest łatwo mówić tak, kiedy wszyscy mówią nie...
Już wiesz...
|
|
 |
Jeśli kiedyś spadnę w sidła bezradności
Bądź moją nadzieją - ocal mnie, nie pozwól.
Jeśli stracę wolę i przestanę wierzyć
Bądź modlitwą na mych ustach sposobem by przeżyć.
|
|
 |
Nie umiem mówić już o tym co mnie boli ani o tym czego pragnę, nie potrafię powiedzieć ludziom czego tak naprawdę od nich oczekuję, a potem nie umiem im wyjaśnić dlaczego na nich wrzeszczę, nie umiem przebywać już z nikim, nie umiem żyć tak naprawdę.
|
|
 |
Powiedz tylko, że rozumiesz, powiedz, że miałeś tak samo, powiedz, że wiesz co czuję.
|
|
 |
i widzimy się za rzadko bo żyjemy za szybko, jak gramy tenis bistro to pijemy za wszystko i widzimy się za krótko, więc pijemy za szybko. / Na Wstecznym
|
|
 |
Razem dostaliśmy wpierdol od życia, razem się podniesiemy, zobaczysz.
|
|
 |
Głębokie rysy w psychice, jeszcze głębsze luki w pamięci, wymazywanie z pamięci siłą, godzin kiedy siedziałam Ci na kolanach i opowiadałam Ci o miłości do Ciebie, zapominanie wyrazu twarzy i miłości jaką miałeś wtedy w oczach, wycinanie chwil z Tobą spędzonych migających przed oczami jak zdjęcia, kasowanie błąkających się gdzieś po umyśle melodii, które nasuwają mi na myśl, obraz Twojej twarzy i momenty naszego szczęścia, próby zapomnienia tego co czułam zawsze gdy czekałam na lotnisku i w końcu dostrzegałam Cię wśród nieistniejących dla mnie ludzi, wreszcie smarowanie kremem na blizny Twojego imienia wyciętego na mojej ręce, widzisz, tyle nam po nas zostało.
|
|
 |
"Bo to co Cię uskrzydla potrafi być jak morderca"
|
|
 |
Powiedział, że ani chwili nie chciał być wtedy ze mną sam, bo gdyby to się stało poznałby mnie lepiej, powiedział, że zwyczajnie przestraszył się tego, że mógłby być moim znajomym, powiedział też, że to dlatego, że na pierwszy rzut oka sprawiam wrażenie osoby która krzywdzi.
|
|
|
|