|
Minęło kilka lat jak odszedł. Zginął w wypadku samochodowym kiedy jechał z rodzicami na wakacje . Do tej poty nie spojrzała na innego , tłumacząc wszystkim że nadal z nim jest . Kiedy przyjaciółki chciały poruszyć ten temat , zaczynała wrzeszczeć że przecież nie zerwali , że się kochali i nadal kochają , a ona tylko czeka na śmierć żeby w końcu zobaczyć go po " wakacjach ". Było jej strasznie cieżko , jednak pare dni temu poznała chłopaka który był dla niej dobry , miły , był mega przystojny . Czuła że zaczyna się w nim zakochiwać , jednak wmawiałą sobie , że nie może że ma chłopaka i że to nie jest fer . Pewnej nocy , przyśnił się jej zmarły chłopak , przytulił ją strasznie mocno do siebie , powiedział że bardzo chciałby żeby była szczęśliwa , że jego już nie ma , że ma całe życie przed sobą i że może spędzić je z tym chłopakiem , powiedział że sprawdził go dokładnie i ma co do niej poważne plany , poprosił żeby o nim nie zapominała ale aby zaczęła żyć swoim życiem.| rastaa.zioom
|
|
|
laski , a więc życze wam jak najmniej skurwieli na swojej drodze , nie oszukujmy sie kręcą nas tacy więc kilka by sie ich przydało, jednak zakochany skurwiel to skurwiel z dobrym sercem , dużo uśmiechu na codzień , samych prawdziwych ludzi na swojej drodze i spełnienia marzeń .
|
|
|
nie traktuj mnie jak chleb powszedni , bo nawet on po kilku dniach robi się czerstwy . ♥
|
|
|
Wiem, że chcę ją. Nie, nie chce zmian niech zostanię tak jak jest, niech będzie już zawsze, niech uśmiecha się i niech ma coraz większą iskierkę w swoich ślicznych niebieskich oczach, niech cieszy się szczęściem razem ze mną.Niech daje mi szczęście swoją bliskością , Niech mówi czego ode mnie oczekuje , a wiem że oczekuje abym po prostu był , wiele nie wymaga . Nie oczekuje romantycznych kolacji na które prawdopodobnie mnie nie stać , nie oczekuje co piątkowych wyjść do kina . Dla niej wystarczy jak kupie tanie wino i zabiore ją w miejsce gdzie będziemy tylko my , no i ewentualnie zachód słońca .| z ej.malaa
|
|
|
|
Wiesz, musisz mi wybaczyć, ale nie dołączono do mnie instrukcji obsługi. Musisz jakoś poradzić sobie bez niej. Albo najlepiej sam ją napisz. Po naszemu i od początku.
|
|
|
gdybyś poprosiła mnie o zdefiniowanie miłości , nie potrafiłabym . Ale z góry starałabym Ci się jej odradzić , może niecałkowicie ale z pewnością nie zezwoliłabym Ci jako pierwszej jej wyznać , nie dlatego że wierzę w stareotypy w których to facet powinien się starać o kobiete lecz ze względów zdrowotnych Twojego serca . | rastaa.zioom
|
|
|
Moja własna definicja szczęścia ? - Jego sięgające mi do kolon bluzy , jego silne ramiona w których czułam się najbezpieczniej , jego błysk w oczach który posiadał gdy na mnie patrzył , moje odbicie w jego oczach nigdy wcześniej nie pokazywało mnie aż tak pieknej , jego dołeczki w oczach gdy się uśmiechał . Nie ważne czy dlatego , że go coś rozbawiło czy po prostu śmiał się z mojej niezdarności . Jego za duże dłonie w których moje zwyczajnie się topiły . Jego serce które należało do mnie , chociaż to nie kwestia posiadania . | rastaa.zioom
|
|
|
- Mamo a jak wygląda miłość ? - widzisz skarbie , Miłości tak do końca nie da się zdefiniować. - Więc skąd wiadomo , że to właśnie miłość ? - Po prostu to siedzi głeboko w nas sprawiając , że cieszymy się z obecności kogoś , z możliwości porozmawiania z nim , cieszymy się czyimś szczęściem i tak naprawde stawiamy je wysoko ponad swoim . | rastaa.zioom
|
|
|
cz.2. Z chłopakiem którego nie znała długo, ale już potrafiła zaufać . Najwidoczniej za szybko .Ale nie ona nie żałuje żadnej chwili spędzonej/przegadanej z nim . Jest szczęśliwa że ma takie wspomnienia . I chociaż tyle szczęścia a zarazem zła wyrządził w jej życiu nie potrafiła go znienawidzić . Ona codziennie rano wstaje i nakleja uśmiech na twarz . a ludzie ? oni nie widzą zamieszania w jej głowie ani smutku w jej oczach .Nie wiem czy nawet gdyby stanęła przed nimi, zaczęła zanosić się płaczem i tupać nogami . zauważyli by że sama sobie już z tym wszystkim nie radzi . / musiałam to z siebie wyrzucić . u mnie w głowie to wszystko jest tak samo poplątane jak tu . / memoriees
|
|
|
cz.1 Niespodziewane spotkanie jego inicjały na jej ręce a przy nich serduszko . Strach, przestraszył się nie chciał nic na poważnie . Przynajmniej ona tak to zdefiniowała . Nie ważne że te głupie inicjały zapisała jej koleżanka z ławki bez żadnego większego znaczenia . to nie było ważne . Bez żadnych odszedł, bez słowa wyjaśnienia . Nie przeją się tym co ona czuła . Lecz ona nie potrafiła się z tym pogodzić, nie rozumiała dlaczego on chłopak o którym marzyła, chłopak którego zawsze chciała poznać, chłopak który dla niej był ideałem zostawił ją tak po prostu bez słowa jakby to co było było dla niego niczym . Niby dla jej dobra . Podobno chciał jej szczęścia .Mniejsza że wcześniej przy nim czuła się wyjątkową .Nie mogła się z tym pogodzić mijały miesiące, ona wciąż miała nadzieję . Myślała o nim praktycznie co noc . Chciała zapomnieć ale coś jej na to nie pozwalało .On już pewnie zapomniał . Ale ona zawsze będzie pamiętać chwile w których była szczęśliwa . / memoriees
|
|
|
|
tu nie ma się nad czym zastanawiać. kawa jest albo gorzka, albo słodka. książki są krótkie albo długie. jest dzień albo noc. lato albo zima. przyjaciele albo egoistyczne dupy. śnieg albo deszcz. On albo nikt. /happylove
|
|
|
|