|
Zazwyczaj to zaczyna się przypadkiem, patrzysz na mnie, jakoś ukradkiem i nieznacznie nic nie znaczysz dla mnie
|
|
|
Gdy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj, dziś, od zawsze chciałem znaleźć kogoś, kto by mógł zrozumieć, tak dawno już wiedziałem, że to jesteś Ty. Tak dobrze czuję się, gdy jesteś obok, przy mnie, tak ważny czuję się, gdy mogę objąć Cię, wiesz ? Tak mało znaczy dla mnie wtedy wszystko inne
|
|
|
Bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne
|
|
|
Naprawdę cieszę się, że patrzę w Twoje oczy znów
|
|
|
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów, choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów, tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów i nieudanych prób, przegranych, ciężkich prób
|
|
|
zmieniamy się i nawet nie wiemy kiedy.
|
|
|
trudno jest odbudować coś czego już praktycznie nie ma.
|
|
|
z moich sukcesów, Ty będziesz mistrzem.
|
|
|
już nigdy nie dowiesz się, jak ważną osobą dla mnie jesteś.
|
|
|
moje serce bije szybciej gdy usłyszę Twoje imię.
|
|
|
|
dziś jest tylko sentymentem. osobą, która będzie zawsze powodować szybsze bicie serca i rumieńce na policzkach, gdy powie do mnie jedno słowo. jest wspomnieniem miłości, która nie wyszła na światło dziennie i nie rozwinęła się. miłości, która została stłumiona zanim rozwinęła się. jest jedynie facetem, którego oczy dalej pociągają na tyle mocno, że hipnotyzują. ale jest wspomnieniem. i nie chce by stał się znów rzeczywistością. / winter_morning
|
|
|
|