 |
zabierz wszystko to, co dałeś. chcę zapomnieć, że istniałeś.
|
|
 |
znów na pełnej kurwie, myląc dzień wczorajszy z jutrem, to przestało już być nawet smutne.
|
|
 |
Jest. Siedzi za mną ramionami oplatając drobne ciało. Jest. Jego oddech tańczy na mojej
szyi wywołując na twarzy uśmiech. Jest. Jego bicie serca wybija rytm mojego. Jest.. a raczej
bardzo bym chciała, żeby był. Zawsze. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
to jest coś w stylu jesteś chujem, ale wróć.
|
|
 |
zaraz wracam. nie wrócił.
|
|
 |
role się w końcu odwróciły. teraz to ty będziesz cierpiał jak głupi, przeze mnie. tak długo wyczekiwana chwila w końcu nadeszła. cierp, skurwielu.
|
|
 |
zrobiłabym dla ciebie wszystko, a ty? co ty byś dla mnie zrobił? pewnie nic, znając ciebie.
|
|
 |
wycierała rękawami bluzy łzy, które ostatnio często gościły na jej policzku. nogi jej drżały i kręciło jej się w głowie. - już mnie nie kocha - powiedziała. - już nie - powtórzyła drżącym głosem.
|
|
 |
dam ci spokój pod jednym warunkiem, spotkasz się ze mną. pójdziemy w "nasze" miejsce, po czym włączę "naszą" piosenkę spojrzysz prosto w moje oczy! i powiesz, że jestem nikim. że mnie nie kochasz i nigdy nie kochałeś. wtedy odejdę na zawsze. bo po co mam robić sobie nadzieję?
|
|
 |
przecież nie mogę do ciebie podejść, powiedzieć ci jak zajebiście mi na tobie zależy i oznajmić ci jak bardzo chcę być z tobą, o nie skarbie, jeszcze mi w głowie nie jebło.
|
|
 |
spotkaliśmy się miesiąc po naszym rozstaniu. siedziałam na ławce w parku, chudsza o dziesięć kilo, z delikatnym makijażem, w rurkach, o których zawsze marzyłam, ale moje sylwetka mi wszystko uniemożliwiała i luźnej koszulce. żułam moją ulubioną gumę, napawając się letnim powietrzem i ciepłem na ramionach. przechodziłeś ze swoimi kumplami. wyrwało ci się ciche "wow". od razu rozpoznałam twój głos, więc podniosłam wzrok. - zaraz was dogonię, chłopaki - powiedziałeś, patrząc centralnie w moje oczy. usiadłeś obok. - zmieniłaś się - oznajmiłeś. wtedy zobaczyłam, że zaraz dojdzie tu mój obecny chłopak. wstałam. - nie mam czasu, wybacz - ruszyłam w stronę mojej miłości. - hej - zamruczałam, kiedy mnie objął. - tęskniłam, kotku - pocałował mnie. czułam na plecach, twój wzrok.
|
|
 |
kurwa, debilu, jebany frajerze, popierdolony szmaciarzu, niedojebany egoisto. kochaj mnie!
|
|
|
|