 |
Ile wyć można, ile krzyczeć jeszcze? Co Bogu wypomnieć?! Na tę myśl tylko dreszcze, zimne dreszcze. /just_love.
|
|
 |
Spoglądam na swoją twarz w naszym wspólnym lustrze, wychodząc z łazienki widzę, ze zasnąłeś na kanapie - sam, nieprzykryty, wygięty, wygodny. Gaszę światło i w naszym łóżku wypłakuję łzy swoje i twoje. Ryczę jak dzieciak, usta zatykam kołdrą. Widziałam, że oczy mam spuchnięte jak stopy po dobrym weselu, ale nie zasnę. To też wiem. Czekam więc aż drzwi się poruszą, aż wpuścisz kota, aż obok będziesz. I choć nie wykonasz najmniejszego ruchu ja będę spokojniejsza. Płakać będę spokojniej. Obiecuję, nie usłyszysz. /just_love.
|
|
 |
rozmawiałam z przyjaciółką. w pewnej chwili kompletnie odleciałam, znalazłam się w zupełnie innym miejscu. kontakt z rzeczywistością, odzyskałam dopiero, gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami. - co z tobą? słuchasz mnie w ogóle? - spojrzałam na nią i poczułam, że moje oczy stają się szkliste. - kocham go, tak cholernie go kocham, a wiesz co jest najgorsze? że to wszystko jest bez znaczenia.
|
|
 |
szczęście - to nie jest dobra oznaka, oznacza to tylko, że smutek spóźnił się na pociąg i zaraz przyjedzie.
|
|
 |
ranić kogoś w tak prymitywny sposób, nieocenione. prawda, kochanie?
|
|
 |
zchilluj. co ma być to będzie, a jak będzie chujowo to się upijemy ze złości .
|
|
 |
czasami tak myślę, że może ty jednak coś do mnie czujesz na swój zjebany sposób.
|
|
 |
siedziała na opustoszałej łące bawiąc się kosmykiem swoich złotych włosów z nadzieją, że tego lata też podbiegnie do niej z koszem truskawek, wiedząc jak je uwielbia. i że po raz kolejny, częstując go jedną z nich, wyzna miłość.
|
|
 |
teraz jedyne co mi pozostało to udawać, że wszystko jest w porządku, że twoje imię nie wywołuje u mnie dreszczy, że na twój widok moje serce nie przyśpiesza.
|
|
 |
rzucam cię a razem z tobą rzucam papierosy, alkohol i tysiące innych nałogów.
|
|
 |
znasz to? wciskasz w uszy słuchawki. klikasz "play". pogłaśniasz na maksa i słyszysz już tylko tą muzykę. tą, którą kochasz, tą która jest częścią ciebie. nie liczą się problemy w pracy, miłości, ani to, że ktoś właśnie cię woła. ważne są tylko te dźwięki, płynące z cieniutkich kabelków prosto do serca.
|
|
 |
jej włosy nigdy się nie układają, a z oczu zbyt często płyną łzy.
|
|
|
|