 |
byłam tylko plastrem na samotność. nikim więcej.
|
|
 |
jesteś moim narkotykiem, nałogiem, którego nawet najlepszy odwyk się nie pozbędzie.
|
|
 |
możesz dolecieć papierowym samolotem na księżyc, jeśli bardzo tego chcesz.
|
|
 |
zmieniło się moje podejście, ale nie uczucia.
|
|
 |
kupię sobie faceta na allegro, pf.
|
|
 |
masz fajne najki - muszę cię mieć.
|
|
 |
związek tonął wzdłuż linii nurtu, podczas ostatniej kłótni, pobili się ostatnimi deskami ratunku.
|
|
 |
powinieneś przynajmniej przeprosić, za stos kłamstw prosto w oczy.
|
|
 |
taka wyszczekana z ciebie panna, a nie potrafisz przyznać się do uczucia.
|
|
 |
tęsknię za tobą tak, jak kiedyś za mamą, gdy szła do pracy.
|
|
 |
jesteś tak idealny, że nie dla mnie.
|
|
 |
dziękuję ci za to, że mam teraz co wspominać.
|
|
|
|