 |
tak, też jesteś moim światem, ale co z tego?
|
|
 |
ilu ludzi stanęło mi na drodze do szczęścia?
|
|
 |
jeden bezpośredni do lepszego świata, proszę.
|
|
 |
on patrzy parę sekund, ja cieszę się całymi dniami.
|
|
 |
zrujnowaliśmy sobie życie, a ty dalej oczekujesz ode mnie pomocy.
|
|
 |
chciałabym lubić ludzi, ale są tak tragicznie głupi, że nie wyrabiam.
|
|
 |
aż pewnego dnia powiem sobie skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie.
|
|
 |
ledwo mogę na ciebie patrzeć, ale za każdym razem kiedy to robię wiem, że dalibyśmy sobie radę. wszędzie.
|
|
 |
chyba jeszcze wierzę w "nas". nie, no kurwa co ja wygaduję.
|
|
 |
argumentem jesteś ty, nie to co sobie wyobrażają inni.
|
|
 |
lubię jak się o mnie troszczysz. każda lubi.
|
|
 |
płacę za tą twoją rozrzutność, tęsknotą.
|
|
|
|