 |
nawet jak się kłócimy, to wychodzimy z tego razem.
|
|
 |
okurwamać, przez duże KURWA.
|
|
 |
taki tam, uśmiech rozpaczy.
|
|
 |
walczę ze sobą coraz częściej, ze sobą mocniejszą niż kiedykolwiek.
|
|
 |
rozczarowaniem na ludziach dostajesz po pysku.
|
|
 |
kiedyś oddałabym ci moje serce, dzisiaj mogę tylko środkowy palec.
|
|
 |
kiedy uczucia przestaną się buntować i zaczną ze mną współpracować, ułożę sobie życie.
|
|
 |
wiem, że mnie kochał. po prostu nie wiedział jak to powiedzieć.
|
|
 |
krztuszę się tobą, ale nie jak świeżym powietrzem. jak dymem z papierosa.
|
|
 |
dzisiaj, gdzieś pomiędzy milion pięćsetnym oddechem a siedemset czterdziestą dziewiątą łzą zrozumiałam, że chodzi o ten kawałek dobra który mi podarowałeś. o tych kilka uśmiechów, parę uścisków i nieco długich spojrzeń. chodzi o to ciepło, które dałeś mi odczuć. to za nim tak tęsknię. i właśnie zdałam sobie sprawę, że za szczyptę miłości oddałabym całą siebie.
|
|
 |
jest poniedziałek a ja nie mam ochoty nawet umalować rzęs, aby wyjść i pokazać światu, że wyśmienicie sobie radzę.
|
|
 |
on jest bohaterem jej fantazji seksualnych.
|
|
|
|