 |
|
gdzie się podziali wszyscy Ci, którzy za małolata powtarzali, że zawsze będą? [ yezoo ]
|
|
 |
|
i dobrze pamiętam te dni, te wakacje, kiedy jeszcze z Nim nie byłam. był też z nami jego kumpel i brat. i najbardziej utkwił mi ten moment kiedy siedział sobie taki wyluzowany na murku puścił sobie kawałek Fokusa - klaskaj i siedział luzak jeden. w tej chwili pragnęłam go najbardziej jak można. taaaa, ta zajebistość. tamten wizerunek beztroskiego i niezależnego, mogącego mieć każdą na jedną noc chłopaka zmienił się w kochającego, jedynego i czułego faceta mojego życia. /emilsoon
|
|
 |
|
Po pijanemu był pewien, że ją kocha, ale na trzeźwo nie był pewien czy ona istnieje.
|
|
 |
|
zapach wiosny i do głowy napływają wspomnienia z przed roku, dwóch lat. to prawda, robimy się coraz starsi, coraz więcej obowiązków i coraz mniej czasu. chciałabym cofnąć się w czasie i przeżyć to wszystko z przed dwóch lat od nowa. to beztroskie życie. powoli zaczyna mi go brakować. powoli za nim tęsknie. powoli się boje. wszyscy mieli rację. już czuję że będę tęsknić za czasami w gimnazjum. za pare lat wakacje już nie będą takie same./emilsoon
|
|
 |
|
- ej, a żaba to ssak? - nie, płaz. - a może gad? - nie, płaz. bo ssak to matka by karmiła swoim cyckiem. [ yezoo & kumpela ]
|
|
 |
|
( robimy zdjęcia z kumpelą ) - teraz zrobię ptaka, a ty szybko łap, bo się nie utrzymam. - yhy. Ty wyciągasz ręce, jakbyś szła do Boga po cukier. [ yezoo & friends ]
|
|
 |
|
jak codzień z całą ekipą spędzaliśmy popołudnie w parku. odpalane szlugi, dobry browar, jazda na BMXach, zazwyczaj tak się bawiliśmy. kumpel uczył Mnie kolejnego triku, gdy daleka już zauważyliśmy Jego ze swoimi ziomkami. szanowaliśmy się, chociaż byliśmy z zupełnie innych osiedli. akurat My, byliśmy tą ekipą, która z Nimi utrzymywała dystans wraz z odpowiednimi warunkami. każdy z nich podszedł pokolei witając się. nagle podszedł On wyciagając do Mnie dłoń. uśmiechnęłam się, ściskając ją na przywitanie. po chwili zbliżył się do Mnie szepcząc ' pamiętasz, kiedyś witaliśmy się inaczej ' . [ yezoo ]
|
|
 |
|
nie chcę go puścić nigdzie. nie, nie jestem egostką, nie myśle tylko o sobie. ale po prostu boję się o to, że że On mi po prostu ucieknie, kontakt zaniknie. nie chce tego. to jest najgorsze co może być. po prostu boje się o Nas./emilsoon
|
|
 |
|
boje sie tylko o czas. o ten cholerny czas. żeby nie zabrakło go dla nas. bo przy Tobie jestem ułożona. bez Ciebie przecież nie dam rady Kotku. /emilsoon
|
|
 |
|
rozkochał w sobie małolate, a ta małolata rozkochała w sobie jego./emilsoon
|
|
 |
|
nie wpychaj pizdy gdzie popadnie bo kurwa stracisz twarz./emilsoon
|
|
 |
|
Dla niektórych miłość jest jak zakupy w hipermarkecie – wybór towaru, na koniec kasa.
|
|
|
|