 |
|
zdaję się, że role się zmieniają. teraz to dziewczyny do łóżka chłopaków zaciągają./emilsoon
|
|
 |
|
papieros ma smak życia, nie smakuje mi, ale lubię to. lubię to wpieprzanie się w akcje, lubię to ryzyko, lubię tą radość która przychodzi po płaczu. lubię czuć życie nocą./emilsoon
|
|
 |
|
tak, wracają do mnie te dni, te dni kiedy robiłam co chciałam , wracałam o której chciałam, przebywałam w miejscach w których chciałam. tak brakuje mi tego. tak, chciałabym czasami do tego wrócić. tak, brakuje mi tych dni spędzanych do późna na boisku. tak, nie żałuję tego co jest teraz, bo znając życie, gdyby było tak jak było kiedyś, marudziłabym że nie ma Jego./emilsoon
|
|
 |
|
Kocham Go, pomimo kłótni, bólu, ran, zazdrości i cierpienia. Kocham Go bo On mnie Kocha. Kocham Go bo jest najważniejszą osobą w moim życiu. Kocham Go, bo to z Nim wiąże mą przyszłość. /emilsoon
|
|
 |
|
powiedz Mi, jak to jest być przez długi czas sensem czyjegoś życia, a później stać się nikim? [ yezoo ]
|
|
 |
|
wrzuciłam kilka kostek lodu do szklanki z daniells'em. chciałam dolać coli, gdy nagle złapał mnie za rękę.'nie dasz rady bez?'- zaśmiał się. wiedział, że nie lubię czystej whiskey. pewnym siebie wzrokiem spojrzałam na Niego. 'oczywiście,że dam' - powiedziałam. przyłożyłam szklankę do ust i wzięłam sporego łyka. skrzywiłam się, ale mimo to nadal patrzyłam mu w oczy. 'mocne,co?'- zapytał,uśmiechając się. 'cholernie' - odpowiedziałam. 'podobnie jak moje uczucie do Ciebie' - dopowiedział, podając mi szklankę coli. napiłam się, po czym powiedziałam: ' chłodna, zupełnie jak ja. więc daruj sobie słodkie słówka'. / veriolla
|
|
 |
|
Widziałaś film " Milczenie owiec " ? Co robiły owce? Milczały. Czego i Tobie życzę.
|
|
 |
|
i to gdy mówisz 'stop' gdy nagrywasz coś kamerką z nadzieją, że zareaguje ona na Twoje 'stop!'. /emilsoon
|
|
 |
|
uciec stąd by zapomnieć, ale tego jest zbyt dużo by zapomnieć./emilsoon
|
|
 |
|
to nie Twoja matka leży umierająca w szpitalu. nie Twój przyjaciel mówi, że wyjeżdża z tego miasta. nie Twój ojciec stwierdza, że się poddaje. to nie Tobie ciągle powtarzano, że jesteś słaby. nikt nie wmawiał Ci, że jesteś zerem. nie Ciebie poniżano i uważano za niedołęgę. nie z Ciebie szydzono i stawiano w kącie, na później. nie Ty wylewałeś litry łez w nocy i rozbijałeś setki murów na ulicach. wszystko przez to kurestwo, zwane przez innych życiem. [ yezoo ]
|
|
|
|