 |
Wiesz co, sam oszukuję się tak często
|
|
 |
Nerwy rwą się spod kontroli, zawsze muszę coś spierdolić
|
|
 |
Wszystkie problemy zamurować w ścianie
|
|
 |
Przeznaczenie w parszywym humorze
|
|
 |
Może tę duszę uwolni śmierć- nie wiem. Czuję, że to ciało jest dla niej cierpieniem
|
|
 |
Chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury
|
|
 |
Witam kolejny dzień, tak jak przywitałem wczoraj,
Nietrzeźwym spojrzeniem na butelki po alkoholach
i wiem, że zanika to,
to czym jest samokontrola...
dlatego im więcej pije coraz mniej mnie to boli.
staram się powstrzymać złośćw głębi moich paranoi
|
|
 |
Nieraz plułem miłości w pysk, lekko przypalałem petem...
takie rzeczy się wybacza, ale nie zapomina.
|
|
 |
Skłamię jeśli powiem, że nie potrafię bez Ciebie żyć, ale z pewnością mogę napisać, że teraz trudniej jest mi oddychać.
|
|
|
|