 |
mam nadzieję,że chociaż w połowie obwiniasz siebie za to, jak teraz wygląda moje życie,w jakim jestem stanie. / nieracjonalnie
|
|
 |
potrzebuję Cię,jak nigdy.
|
|
 |
nie ważne,jak chciałabym cofnąć czas,TO JUŻ JEST KONIEC.
|
|
 |
wciąż nie umiem dostrzec dobra.
|
|
 |
jesteś zbyt daleko,bym mogła złapać Twoją dłoń.
|
|
 |
tak wiele Twoich słów wyniszczyło całą mnie.
|
|
 |
jedno miejsce,a tak wiele myśli,wspomnień przewijających się przez pokaleczone serce.
|
|
 |
|
Kurwa, nie wiem już co robić. Czy siąść w kącie ciemnym wieczorem i wykonywać na swojej skórze różnego rodzaju cięte rany, czy schlać się i dać dupy za nic. Mówią, że człowiek bezsilny nie daje rady nawet płakać, widzisz, ja też już nie umiem, czuję tylko ból, zero szczęścia, nie potrafię się bawić i śmiać jak kiedyś, udaję tylko sztuczną dziewczynę z brązowymi oczami słuchającą rapu i łamiącą się przy Myslovitz. Potrzebuję miłości, chociaż troszkę, nie ważne od kogo, każdy może mi ją dać, ale pospieszcie się bo ja umieram, z dnia na dzień wszystko traci coraz więcej sensu, wyobrażam sobie samobójstwo po czym wybiegam w przyszłość, czy by tęsknili i kto by ryczał po mojej śmierci. Nie chcę znów spadać na dno, pomóżcie, błagam.~`pf
|
|
 |
warto szukać szczęścia,gdy go nie ma?
|
|
 |
Siedzi we mnie zło. Pomieszanie z bólem. Okradli moje wnętrze. Dziś jestem niczym. Mówili, że cierpienie jest po to, by docenić dobre strony życia. Cierpię od miesięcy i nic takiego nie widzę. Przypadek? Powiedzcie mi, dlaczego inni ludzie sobie z tym syfem radzą, a ja nie potrafię? Co w mnie znowu jest nie tak? Boję się. Boję się każdego wschodzącego dnia../zamazany_
|
|
 |
serce drży,łzy lecą strumieniem.
|
|
 |
serce krwawi,łzy płyną,płuca wyniszczone,wspomnienia znów wwiercają się w serce,które ma już dość. wypełnij moje życie choć iskierką szczęścia,BŁAGAM.
|
|
|
|