 |
|
jeśli nie rozumiesz mojego milczenia, nie zrozumiesz moich słów.
|
|
 |
|
chcesz wiedzieć, co boli najbardziej? udawanie, że to nie boli.
|
|
 |
|
Linie papilarne na dłoniach nie układają się już w tak idealną całość jak kiedyś. Usta zamknięte w pocałunku nie współgrają razem ze sobą. Jedno serce odpycha drugie, a ich uderzenia nie synchronizują się wzajemnie. Coś pęka. Za sobą słyszysz czyjeś kroki, odwracasz na chwilę głowę, a za Twoimi plecami nie ma nikogo. Głuchą ciszę zastępuje dobiegający zewsząd cichy śmiech. Ciało otula zimne powietrze. Drżenie warg i nieco krótszy oddech. Odczuwasz ból w klatce piersiowej i wiesz, że to dopiero początek. Przeszklone oczy, brzegiem dłoni przecierasz mokre od łez policzki. Pustka. Z minuty na minutę doznajesz jej coraz mocniej. Wiesz, że czegoś Ci brakuje. Wiesz, jak bardzo.. I wiesz, że tym czymś jest Ona, że dopóki Ona nie wróci, tak będzie codziennie, że będzie coraz gorzej. / Endoftime.
|
|
 |
|
"zostań ze mną" vol. 1523634756
|
|
 |
|
nie zaryzykuję dla kogoś takiego jak ty kolejnego otwartego złamania serca, kolejnych blizn, kolejnych łez i straconych miesięcy. chyba nie jesteś tego wart
|
|
 |
|
"z natury jestem ufna, z doświadczenia nie ufam nikomu."
|
|
 |
|
-wierzysz w szczęście? -hm? -czy wierzysz w to, że ktoś może mieć szczęście? -nie. ale wierzę, że nic nie dzieje się przypadkiem. wszystko ma jakąś przyczynę i ukryty sens istnienia.
|
|
 |
|
uwierzyłaś, we wszystko, co mówiłam. ale nie w prawdę.
|
|
 |
|
wybacz, ale mam dość całej tej przesłodzonej miłości i szczęścia, które mnie nie dotyczy. fuck off.
|
|
 |
|
i wiesz , że nie ma ze mną lekko . że jestem niedojrzałą nastolatką , zakręconą , potrafiącą zagadać na śmierć i wiem , że często kiedy ględzę Ci nad uchem z dobrą godzinę specjalnie zamykasz mi usta pocałunkiem i znam na wylot te Twoje sposoby kiedy próbujesz robić wszystko żebym chociaż na chwilę zasnęła byś mógł odpocząć od ruchu jaki robię . wytrzymujesz to , że skaczę jak opętana po łóżku , podłodze i zrywając się tańczę w najmniej oczekiwanym momencie . nie grzeszę urodą , moje czarne długie włosy często się kręcą i przepraszam Cię , że zawsze kiedy chcesz się położyć obok mnie zaplączesz się w nie i musisz znosić moje krzyki . przepraszam że cię męczę, duszę i śmieje, że śpiewam a nie umiem i robię z siebie debila kiedy masz zły humor , ale nie złość się . mogę udawać największego debila by ponownie zobaczyć na Twojej twarzy ten cudowny uśmiech który tak cholernie uwielbiam . /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
Zamykam się w swoich czterech ścianach, ja i muzyka. Chwilę później do moich oczu napływają łzy, delikatnie spływając po policzkach są dowodem mojej bezradności. Płaczę, kiedy tego potrzebuję. Płaczę, kiedy słowa stają się zbyt ciężkie by je udźwignąć. Kiedyś twarda psychika, nie do zdarcia, a dziś? Czymkolwiek jest, jest za słaba. Upada tuż przy powstaniu i leży w bezruchu, a ja razem z nią. W tle kolejny bit uderza w głośniki, słowa i oddawane emocje stają się tak idealnie znane. Mam wrażenie, że ktoś czyta w moich myślach i przelewa je, jedną po drugiej na puste kartki. Nagle przerywa, odkłada na bok długopis i spogląda na mnie, nie uśmiecha się, a jego źrenice przepełnia pustka. Coś co może nigdy nie powinno się wydarzyć kończy się w połowie zdania. Bez zakończenia, urywa się jak gdyby nigdy nic. Stoję w miejscu i naprawdę nie mam pojęcia co dalej, a on patrzy na mnie i czeka. Dłoń nie odrywa się od blatu, wciąż nic nie pisze, a może po prostu nie chce już dalej pisać. / Endoftime.
|
|
|
|