 |
chciałabym uśmiechać się na myśl o Nim. wolałabym, żeby wspomnienia wspólnych chwil powodowały przyjemny łoskot w żołądku, a nie jego torsję. marzy mi się usłyszeć kiedyś Jego imię i poczuć wargi wyginające się ku górze, a nie drzazgę tkwiącą w sercu.
|
|
 |
- zróbmy coś głupiego - powiedział przyjaciel - nie, sorry, wiesz, że większość naszego życia to właśnie składa się z tego Twojego głupiego pytania? i wiesz jak to później się kończy? ZAWSZE robimy coś głupiego, ale nieświadomie, daj spokój, wytrzymaj jeden dzień - odpowiedziałam - no choooodź - wskoczył na moje plecy - ciężki jesteś, grubasie, złaź - wzięłam łyk soku, który trzymałam w ręce i próbowałam go zepchnąć, po czym spadł prawie że na twarz, a ja nie mogąc się opanować wyplułam cały sok na niego. / believe.me
|
|
 |
jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.
|
|
 |
Siedziała na ławce przed szpitalem, patrząc bezradnie szklącymi się oczyma przed siebie, ręką podpierając swoją głowę. Nie drgnęła nawet wtedy, kiedy w zasięgu jej wzroku zobaczyła swojego chłopaka. Podszedł do niej z zatroskaną miną i siadając obok niej zapytał - i co skarbie? - każą czekać... - będzie dobrze, damy radę. - ja już mam dość, mam dość tych wiecznych kłamstw, za każdym razem każą mi czekać! Nie mogą tak po prostu powiedzieć, że jestem chora? że zaraz umrę? że będą mnie kurwa faszerować kroplówkami, sterydami i Bóg wie czym jeszcze? - zaczęła wrzeszczeć, a z oczy popłynęły strumienie łez - nie mów tak, ja będę czuwał przy tobie - objął ją mocno ramieniem, jakby chciał uchronić ją przed straszliwą prawdą. / believe.me
|
|
 |
Że boli i że ludzie kaleczą głębiej niż dawniej, opowiem Ci jak wrócisz.
|
|
 |
Widzisz jej spojrzenie? Przesiąknięte jest smutkiem, tęsknotą, czymś, czego pragnie ponad wszystko, coś, czego nigdy nie będzie miała.
|
|
 |
Zdążyłam zgubić telefon i go znaleźć, pójść trzy razy na wagary na niemieckim, oblecieć pół miasta w poszukiwaniu szkoły przyjaciela, poznać fajnego faceta, zrobić wszystkie zaległe projekty, napisać dwa eseje i poprawić wszystkie sprawdziany, z których nie byłam zadowolona. A Ty w tym czasie leżałeś na łóżku w swoim pokoju i się niszczyłeś. Tak, dobry plan na przyszłość. / believe.me
|
|
 |
i znowu przebudzam się ze snu w dzień, i widzę Ciebie. na nowo Cię mam. dochodzę do świadomości jaki mamy obecnie czas, a na mojej klatce piersiowej znowu pojawia się ten głaz uniemożliwiający oddychanie. brakuję mi Cię. ten żal wypełniający mnie od wnętrza, zamarzający moje serce. przerażający strach przed stratą czegoś, co już się straciło.
|
|
 |
któregoś wieczoru pękł jak najzwyklejsza bańka mydlana. to nie było w jego stylu. potrafił zamaskować uśmiechem wszystkie wołania serca, czy rany jakie tliły się w jego duszy. nie okazywał uczuć, bojąc się o wyciekniecie informacji jak dziecko przed przed ciemnością. zawsze nosił tą arogancką maskę ze śmiałym 'cześć' na ustach. aż do tego momentu. do tej ósmej dwadzieścia pięć kiedy z bezradności stłukł kubek, a w oczach pojawił się ból. szczery i tak ogromny. nie mówił nic. nie musiał. rozumiałam go bez żadnych zbędnych słów. ignorując własną dumę i opinie przytulił się wołając niemo o pomoc. ja zawzięcie tuliłam go do swojej koszulki czując się w końcu potrzebna, jednocześnie walcząc z uniesieniem jego brody i zasmakowaniem tych cholernie intrygująco wyciętych warg.
|
|
 |
Jedyne za czym tęsknię to za wolnym czasem, w którym mogłabym się bez problemu spotkać z paczką z gimnazjum. To dzięki nim ostatnie lata spędziłam na ciągłym śmiechu. Wieczny nie ogar na lekcjach, wizyty u dyrektorki/wychowawczyni, uciekanie z lekcji, wyskakiwanie z okien, a potem wchodzenie przez nie, odwieczna walka ze złośliwymi woźnymi. Brakuje mi tego, bardzo. Takich ludzi nie spotyka się dwa razy w życiu. Cholernie tęsknię i niewyobrażalnie mocno chcę już ferie, chcę was w końcu zobaczyć! Na samą myśl o spotkaniu, aż mi się mordka cieszy. / believe.me
|
|
 |
Łomotanie serca, ucisk w gardle, łzy.. I proszenie Boga o zabranie mnie już stąd. Nie ma go, nie ma i mnie. Nie istnieje bez niego. Nic nie wypelni pustki.
|
|
 |
- która to była ta pizza europejska? ta z szynką czy z salami? - ta z salami to pewnie była Salami, ale co ja się tam znam... - kurwa, ale pytanie jebłem. / believe.me
|
|
|
|