 |
A dziś kogo pieścisz swoimi myślami tak samo jak mnie kiedyś? / i.need.you
|
|
 |
Patrz mi w oczy - głębiej już nie dotrzesz.
|
|
 |
mijający ją jego oczu blask, przysłonił wszystkie twarze w jednym momencie / i.need.you
|
|
 |
nikim jesteś gdy całujesz jej usta, myśląc o mnie . Nikim jestem ja całując jego usta myśląc o tobie. / i.need.you
|
|
 |
jego brak odczuwam tylko od pasa w górę , niżej nie ma serca . / i.need.you
|
|
 |
Standardowo: nie wyszło. / i.need.you
|
|
 |
Może nie potrafię przyjąć do wiadomości pewnych rzeczy? Wypieram się, że jestem zbyt młoda, by to ogarnąć – a tak naprawdę nie chce ich zrozumieć. Nie chcę cierpieć. Przez ten cały czas zrobiłam sobie barierę ochroną – widocznie jest nieszczelna Najwyraźniej to wszystko musi się zjebać. Życie robi ze mnie pośmiewisko. Podstawia mi kłody pod nogi. I co sobie myśli? Że się przeciwstawie? Chyba prędzej wyciągnę białą flagę – a wiesz dlaczego? Już nie mam siły. Tyle przeciwności losu. Mówią, że jesteś bardziej odporny na ból jak często upadasz. Tylko chodzi o to, że ten enty raz nie masz siły wstać. Klęsa daję kopa w dupę, by stawiać czoła szarej rzeczywistości – to już przeżytek,gówno, a nie prawda./cmw
|
|
 |
Tak boli mnie wszystko. Każda część mojego ciała. Najbardziej serce. Tak mi go szkoda. Mam z nim problemy. Proszę, uratuj je / i.need.you
|
|
 |
Tobie pozwalam układać sobie życie na nowo, ja nadal z nikim się nie spotykam, bo ciągle myślę, że Cię zdradzę . / i.need.you
|
|
 |
Wiesz co to emocjonalna śmierć? To ona mnie zabija gdy na ciebie patrzę. / i.need.you
|
|
 |
Po cichutku, na paluszkach, z ironicznym uśmiechem na ustach - żyję / i.need.you
|
|
 |
Bądźmy młodzi, nieprzyzwoici. Idźmy na całość tej nocy. Bez żalu do siebie, bez wytykania błędów - tylko miłość. Możemy tańczyć całą noc. Tylko ty i ja, bądźmy wiecznie młodzi. / i.need.you
|
|
|
|