  |
tracę zmysły, trzymasz mnie za rękę. tańczę z Tobą w ręku z Jackiem Danielsem. patrzę na Ciebie, myśli mam tylko grzeszne. chciałbym Cię mieć, robić to nawet w piekle. w łazience obmywam twarz zimną wodą. i nie wiem już czy jesteś, zaczynam wariować.
|
|
  |
nie ogarniam ludzi, którzy zaczęli słuchać Grubsona od momentu, gdy jego kawałek 'Naprawimy To' stał się sławny na całą polskę.
|
|
  |
dziś są urodziny ani. ani moje, ani Twoje, tylko naszej fali.
|
|
  |
jest człowiekiem, który poprawia mi humor pierwszą lepszą wiadomością, czy sekundą z nim spędzoną. innym ludziom zajmuje to wieki.
|
|
  |
owszem, jestem wredna, chamska, za zgryźliwości losu odgryzam się na innych, potrafię wkurwiać, dołować i dobijać, ryczę najczęściej ze swojej głupoty, a obwiniam za to innych. a Tobie chuj do tego.
|
|
 |
I znów obrócę wszystko w żart, a Ty nadal będziesz wierzył, że nic do Ciebie nie czuję.
|
|
 |
Zrobiłam pierwszy krok, ale kochanie w Twoim przypadku musiałabym przebiec chyba maraton żebyś zrozumiał o co mi chodzi.
|
|
 |
Największy test na silną wolę przechodzę gdy nie piszesz, a obiecałam sobie że nie zrobię tego jako pierwsza.
|
|
 |
I na co, na kogo człowiek czeka, siedząc tak do późna?
|
|
 |
Jeśli ci na kimś zależy, pozostawisz mu swobodę działania, choćby to działanie było nie po twojej myśli. Jeśli na prawdę kogoś kochasz, pozwolisz by złamał ci serce.
|
|
 |
Nie, wszystko jest OK. Naprawdę. Dzięki. Trzymajcie się. Buziaki. Po prostu wszystko wokół mnie zaczyna się palić, topić jak błona fotograficzna w kontakcie z kwasem, ktoś wziął mój życiorys i zaczął go sobie kruszyć w palcach jak martwy liść. Nic się nie dzieje, po prostu w lesie o zmroku znajduję pod drzewami pochowane w kopertach dowody, że przegapiłam ponad połowę odcinków z ostatnich dwóch lat mojego życia. Że Ostatnie Parę Dni kwalifikuje mnie do recepty na bagażnik luminalu. Na kaftan bezpieczeństwa. Ale wszystko jest OK. Buziaki. Pa.
|
|
|
|