 |
|
nie kocham nikogo, czasem może ciebie .
|
|
 |
'zrób mi krzywdę' szepnęłam, by za chwilę zamknąć mu usta swoimi. moje dłonie bezwstydnie wędrowały po jego ciele, zsuwając się coraz niżej. wyczułam jak spina wszystkie mięśnie, by powstrzymać się przed rosnącym podnieceniem. 'chodź do mnie, kochaj mnie' mruczałam wciąż dotykając go. mimo to stał niewzruszony, chociaż każda część jego ciała wołała o więcej. 'kochanie przestań - zaczął - wiesz, że cię nie skrzywdzę.' tak bardzo chciałam go poczuć. poczuć coś prawdziwego, coś bolesnego i przyjemnego jednocześnie, ale nie ruszały go moje prośby. wziął mnie za rękę i odprowadził do samego łóżka, leżąc całą noc obok. głaskał moje rude włosy i całował policzki, ogrzewał swoim ciepłem i przytulał, gdy śniło mi się coś złego. nie zrobił mi krzywdy, zrobił coś lepszego. on był, jest, i będzie zawsze przy mnie. i chyba właśnie za to go uwielbiam. / md.
|
|
 |
nie płacz, przecież to nie było prawdziwe. ta historia nigdy się nie wydarzyło, a twoje serce wciąż jest twoje. na ciele nigdy nie było żadnej blizny, a to imię jest tylko jednym z miliona. to nigdy nie było prawdziwe, więc nie płacz. przecież ty nigdy nie miałaś uczuć, prawda...? / md
|
|
 |
przykro mi, ale ja zdziczałam. za długo byłam sama, niekochana, by teraz normalnie żyć. / md.
|
|
 |
Nie ma nic w twoim sercu.
Myślałam, że mogę to zmienić.
Ale tak bardzo się obawiam.
Ale to nie miłość mnie tutaj trzyma. / Lana Afraid ♥
|
|
 |
'' Po prostu był. Podobało się to moim ustom, mojej szyi i mojemu ciału. '' / net.
|
|
 |
zostaw całą swoją miłość i tęsknotę za sobą, nie możesz nosić ich w sobie, jeśli chcesz przetrwać.
|
|
 |
chodź, ucieknijmy stąd, nie chce już oddychać tym zatrutym powietrzem. chodź, ucieknijmy stąd, nikt nie będzie mówił nam, co dla nas jest najlepsze. chodź, ucieknijmy stąd, nie patrząc czy ma to jakikolwiek sens. chodź ucieknijmy stąd, czeka jeszcze na nas tyle miejsc. Ty i ja, a między nami niecodzienność.
|
|
 |
gdy tylko poukładam sobie wszystko w życiu, dobiega mnie potrzeba wpakowania się w jakąś totalną patologię, spieprzenia czegoś albo narąbania się wódką w nieznanym miejscu. / md
|
|
 |
nienawidzę tego uczucia, gdy czuję się głodna, ale nie mam ochoty na żadne jedzenie, które widzę. i nie wiem tak naprawdę na co mam ochotę, w sumie nawet nie wiem, czy takie coś istnieje. i wtedy zdaję sobie sprawę, że tak naprawdę nie jestem głodna, a jedyną rzeczą, którą chcę, to zobaczyć osobę za za którą tęsknie do tego stopnia, że chce mi się jeść. / md.
|
|
 |
czas wyłączyć zadawanie pytań. przestać ogarniać, dlaczego to w ogóle się dzieje. to się staje.
|
|
|
|