 |
|
wyrachowaną suką to Ty ewentualnie swojego psa możesz nazywać. chociaż wątpię, że ma aż tak wysublimowane pomysły na znęcanie się nad Tobą jak ja.
|
|
 |
|
wkurwiają mnie podpisy pod zdjęciami na nk albo na fejsie typu: ta jakość. Żadna kurwa jakość, jak masz taki ryj to jakość nic tu nie pomoże.
|
|
 |
|
zczaj to, chciałbyś, abym Ci pojechała, ale wiesz, że na arogancję też trzeba sobie zasłużyć i to porządnie.
|
|
 |
wyszedł. trzasnął drzwiami tak mocno, że niemal wyrwał je z zawiasów. wedle rozkazów spakowała jego rzeczy w walizkę. zauważywszy, że jest w niej trochę wolnego miejsca, nieśmiało do niej weszła. miała nadzieję, że przyjdzie po ubrania i podnosząc walizkę nie spostrzeże się, że waży nieco więcej i zwyczajnie zabierze ją ze sobą.
|
|
 |
wyrachowaną suką to Ty ewentualnie swojego psa możesz nazywać. chociaż wątpię, że ma aż tak wysublimowane pomysły na znęcanie się nad Tobą jak ja.
|
|
 |
irytuje mnie kiedy ktoś bezmyślnie rzuca 'kocham Cię'. równie bezmyślnie jak 'zrób mi kawę'. przecież szacunek i stuprocentowa pewność przy wymawianiu tych dwóch słów nadaje im niepowtarzalnej magii.
|
|
 |
nasze odejścia można porównać do Twoich wyjazdów. spakuję Ci walizkę, zatrzasnę za Tobą drzwi. a później i tak wsiądę w samochód, pojadę na lotnisko i kiedy będziesz już przy odprawie, przeskoczę przez barierki, rzucę Ci się szyję i oplatając nogami zacznę błagająco łkać, żebyś nie wyjeżdżał. przecież wiesz, że moje 'spierdalaj' oznacza 'zostań ze mną i rób mi tą cholerną kawę do tej cholernej filiżanki, każdego cholernego ranka, kiedy nie możesz mnie dobudzić bo jestem zbyt zaabsorbowana udawaniem, że śpię tylko po to, abyś obudził mnie tym cholernym pocałunkiem jak ten cholerny książę tą cholerną księżniczkę'.
|
|
 |
te bezgraniczne poczucie szczęścia, gdy na pytanie "masz coś dla mnie?" odpowiadał "serce, kotek" / slowemnieogarniesz
|
|
 |
kurde. denerwuje mnie to ,że tu nie ma normalnych ludzi. każdy którego poznam w sieci, mieszka na drugim końcu Polski. denerwujące jest to ,że ktoś komu wiem że mogę się wyżalić widział mnie na zdjęciu, słyszał w słuchawce telefonu a rozmawiał tylko przez gadu. a tu? tu są pacany którzy myślą tylko o jednym. nie spotkałam osób, zamieszkujących w pobliżu i będących blisko mnie nie tylko fizycznie. Na przykład taki Mateusz. 400 km, dzieli nas. a jest bardziej mi bliski niż nie jedna osoba którą mijam na ulicy. was to nie dręczy? i cały czas ten cytat w głowie ' tysiące kilometrów dzielą nas, a oddychamy tym samym powietrzem '. i gdybym miała wybrać jedno marzenie które miałoby się spełnić. byłoby to właśnie te. by ich przytulić. porozmawiać, nie tylko na gadu czy przez telefon. poczuć ich zapach. wiedzieć, że ma się koło siebie kogoś komu się ufa. bezgranicznie.. /slowemnieogarniesz
|
|
|
|