 |
na ręce wycięłam sobie serce .
|
|
 |
` Ja chyba nie potrafię mówić Tobie to co czuję i choć wiem co mnie boli, mówię Ci co chcesz usłyszeć, choć nie chcę kłamać, robić dymu wiesz, że czasem muszę, bo mam skąplikowaną duszę. `
|
|
 |
` Przepraszam ale kurwa myślę wciąż o Tobie.
|
|
 |
` Przepraszam, że Cię kocham i żyć nie potrafię, gdy chodź przez chwilę nie spotykają się twarze. `
|
|
 |
` Im bardziej skaczesz tym jeszcze bardziej upadasz .
|
|
 |
` Nie podchodź bliżej, nie próbuj marzyć co by było gdyby. Świat nie istnieje, a my znów bierzemy to na niby. Nie podchodź więcej chociaż widzę w Twoich oczach ten żar, ale wszystko pójdzie na nic. [ hehe ] hej sorry, bo dziś nie masz szans .
|
|
 |
Wchodzę do klubu widzę Twój wzrok na mnie, ale dziś nie szukam przygód więc to banalne. Siadam przy barze, siadasz koło mnie, stawiasz mi drinka, ale dziś myślę rozsądnie. Mam swoją forsę więc daruj sobie dobrze, nie podchodź bliżej lepiej się odklej, podchodzisz bliżej zamieniamy klika zdań, pamiętam ten wzrok on jest nadal taki sam.
|
|
 |
` Moje płuca to syf, a serce możesz już przebić. `
|
|
 |
` jak kiedyś nie wyczytasz moich uczuć z moich źrenic. `
|
|
 |
` proste, nie czujesz tego co ja czuję, prosze zamilcz .
|
|
 |
` Siadam na mokrej ławce, mam wszystko w dupie. Wciąż wierzę, że tu przyjdziesz, że to wszystko nie runie. Daj mi pewność, bo nie wiem na czym stoję, choć podświadomość szeptem mówi mi, że to już koniec. `
|
|
 |
` dziś nie pomoże nawet wódka ani trawa .
|
|
|
|