głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bezciebiejuzniemoge

  Wszędzie tam  gdzie nas nie ma ponoć leje się zyskiem.

maadi dodano: 10 kwietnia 2011

` Wszędzie tam, gdzie nas nie ma ponoć leje się zyskiem.

  to prawda  że chcę więcej niż mam.

maadi dodano: 9 kwietnia 2011

` to prawda, że chcę więcej niż mam.

  Pielęgnować myśli chore  ja szczerze to pierdolę  bo życie chcę przeżyć bez podpórek  tak wolę.

maadi dodano: 9 kwietnia 2011

` Pielęgnować myśli chore, ja szczerze to pierdolę, bo życie chcę przeżyć bez podpórek, tak wolę.

  Spróbuj otrzeźwieć na moment  zdać sobie sprawę  że to wszystko nie warte tego co planowałeś.

maadi dodano: 9 kwietnia 2011

` Spróbuj otrzeźwieć na moment, zdać sobie sprawę, że to wszystko nie warte tego co planowałeś.

  lepszy heroiczny czyn niż heroinowy strzał.

maadi dodano: 9 kwietnia 2011

` lepszy heroiczny czyn niż heroinowy strzał.

  jestem wolna  polecam to uczucie.

maadi dodano: 9 kwietnia 2011

` jestem wolna, polecam to uczucie.

  Może i wyglądam spokojnie  ale w głowie zabijałam już tysiące razy .

maadi dodano: 9 kwietnia 2011

` Może i wyglądam spokojnie, ale w głowie zabijałam już tysiące razy .

Leżała na łóżku swojego chłopaka. Przymknęła oczy i poczuła  jak zbiera jej się na płacz. 'Nawet  kurwa  nie próbuj!' Warknął i rzucił w nią poduszką. Usiadła i poczuła gorące łzy na policzkach. 'Ej no! Jakim prawem zabraniają mi tam jechać? Jakim kurwa prawem?!' Prawie krzyczała. 'Kochanie. Przecież O.S.T.R. będzie jeszcze nie raz we Wrocku. Pojedziemy.' Podrzucił wysoko jabłko i uśmiechnął się szczerze. 'Nie obchodzi mnie to. JUTRO jest koncert.' Uwaliła się znów na łóżku i przykryła kocem. Położył się obok niej. 'Jak ja bym chciał  żebyś reagowała tak na mnie  jak na Adama.' Powiedział i odwrócił się do niej plecami. Zaczęła się śmiać i usiadła na nim okrakiem. 'Adam jest cudowny  ale Ciebie nie zmieniłabym na nikogo innego! Nawet na Ostrowskiego.' Nachyliła się i pocałowała go w szyję. 'Kocham Cię.' dokończyła. 'A na koncert i tak pojadę. Choćby  kurwa  mierzyli do mnie z broni.'

maadi dodano: 9 kwietnia 2011

Leżała na łóżku swojego chłopaka. Przymknęła oczy i poczuła, jak zbiera jej się na płacz. 'Nawet, kurwa, nie próbuj!' Warknął i rzucił w nią poduszką. Usiadła i poczuła gorące łzy na policzkach. 'Ej no! Jakim prawem zabraniają mi tam jechać? Jakim kurwa prawem?!' Prawie krzyczała. 'Kochanie. Przecież O.S.T.R. będzie jeszcze nie raz we Wrocku. Pojedziemy.' Podrzucił wysoko jabłko i uśmiechnął się szczerze. 'Nie obchodzi mnie to. JUTRO jest koncert.' Uwaliła się znów na łóżku i przykryła kocem. Położył się obok niej. 'Jak ja bym chciał, żebyś reagowała tak na mnie, jak na Adama.' Powiedział i odwrócił się do niej plecami. Zaczęła się śmiać i usiadła na nim okrakiem. 'Adam jest cudowny, ale Ciebie nie zmieniłabym na nikogo innego! Nawet na Ostrowskiego.' Nachyliła się i pocałowała go w szyję. 'Kocham Cię.' dokończyła. 'A na koncert i tak pojadę. Choćby, kurwa, mierzyli do mnie z broni.'

Wparowała do jego mieszkania i stanęła na środku pokoju  cała mokra od deszczu  w sukience  która cudownie oblepiała jej ciało. Spojrzał na nią rozbawiony  unosząc jedną brew do góry czekając na jakieś wyjaśnienie. Właśnie chciał coś powiedzieć  kiedy ona po prostu zaczęła mówić  wpadając w słowotok. 'Nie chcę żadnych deklaracji i wielkich słów. Nie chcę śniadań do łóżka  czy róży na dzień kobiet. Chcę z Tobą rozmawiać o tym  że jest ładna pogoda  że wykład akurat był nudny  że potrzebuję nowych butów. Chcę Ci marudzić  że przytyłam kolejne kilo  że nie mam nic do ubrania i że kończą mi się kosmetyki. Chcę  żebyś był  a nie bywał.' Skończyła  a on wstał i z tym swoim ironicznym uśmiechem podszedł do niej  ujmując jej twarz w dłonie. Zbliżył swoje usta do jej warg. 'No to idziemy zamówić pizze.' Powiedział krótko i zaśmiał się cicho. Złapała go za rękę. 'Jeśli mnie teraz nie pocałujesz  to...' Zająknęła się. 'To co?' Mruknął. 'To ja to zrobię.' Nie czekał długo.

maadi dodano: 9 kwietnia 2011

Wparowała do jego mieszkania i stanęła na środku pokoju; cała mokra od deszczu, w sukience, która cudownie oblepiała jej ciało. Spojrzał na nią rozbawiony, unosząc jedną brew do góry czekając na jakieś wyjaśnienie. Właśnie chciał coś powiedzieć, kiedy ona po prostu zaczęła mówić, wpadając w słowotok. 'Nie chcę żadnych deklaracji i wielkich słów. Nie chcę śniadań do łóżka, czy róży na dzień kobiet. Chcę z Tobą rozmawiać o tym, że jest ładna pogoda, że wykład akurat był nudny, że potrzebuję nowych butów. Chcę Ci marudzić, że przytyłam kolejne kilo, że nie mam nic do ubrania i że kończą mi się kosmetyki. Chcę, żebyś był, a nie bywał.' Skończyła, a on wstał i z tym swoim ironicznym uśmiechem podszedł do niej, ujmując jej twarz w dłonie. Zbliżył swoje usta do jej warg. 'No to idziemy zamówić pizze.' Powiedział krótko i zaśmiał się cicho. Złapała go za rękę. 'Jeśli mnie teraz nie pocałujesz, to...' Zająknęła się. 'To co?' Mruknął. 'To ja to zrobię.' Nie czekał długo.

  Daj bucha   flaszkę i pięć minut a opowiem Ci o moim życiu ..

maadi dodano: 9 kwietnia 2011

` Daj bucha , flaszkę i pięć minut a opowiem Ci o moim życiu ..

  Nie znasz składu powietrza  którym oddychasz. To powietrze Cię zabija.

maadi dodano: 9 kwietnia 2011

` Nie znasz składu powietrza, którym oddychasz. To powietrze Cię zabija. `

  trudno czekać na coś co wiesz  że może nigdy nie nastąpić  ale jeszcze trudniej zrezygnować  gdy wiesz  że to wszystko czego pragniesz.

maadi dodano: 9 kwietnia 2011

` trudno czekać na coś co wiesz, że może nigdy nie nastąpić, ale jeszcze trudniej zrezygnować, gdy wiesz, że to wszystko czego pragniesz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć