 |
|
Dzwonisz i mówisz, że Ci przykro? Trzeba było myśleć wcześniej. Zanim uzależniłeś mój umysł od codziennych rozmów z Tobą, zanim moje oczy nie przepełniły się tak ogromnym żalem, a serce nie pękło, zanim każda godzina nie była tak cholernie trudna i zanim wszystko nie traciło sensu.
|
|
 |
|
Czy ja mam napisane na czole: "chodź, zabaw się moimi uczuciami, nie przejmuj się jakoś z tego wyjdę"?
|
|
 |
|
Wrócę do Ciebie, jeśli pozbierasz wszystkie moje wypłakane łzy, cofniesz każde wypowiedziane słowo, oddasz każdą nieprzespaną noc.
|
|
 |
|
Tak bardzo chciałabym jeszcze raz spojrzeć w błękit Twoich oczu..
|
|
 |
|
Odkąd Cię poznałam, zaczęłam nadużywać słów : ja pierdolę, nie ogarniam, kurwa, mam wyjebane.
|
|
 |
|
Nawet sobie nie wyobrażasz, ile rzeczy mówię Ci w myślach.
|
|
 |
|
Bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz. Jak amfetamina robię Tobie w głowie miraż. Zmieniam nastroje i klimat, i nie możesz mnie powstrzymać. Uzależniam Cię na dobre, może lepiej nie zaczynać.
|
|
 |
|
Czasem myślę, czy to wszystko ma sens. Czy warto się silić, tworzyć nowy wers, pozostać tym kim się jest w rzeczywistości, poddać się nieznanej przyszłości.
|
|
 |
|
Nie sztuka być hejterem,wiesz? Tak to każdy potrafi.
|
|
 |
|
mam dobry humor bez Ciebie obok....może wreszcie dotrze do mnie, że to nie ma sensu?
|
|
 |
|
Zrozumiałam, że nie jesteś nic wart...ale to nic nie dało.
|
|
 |
|
Zostało przyzwyczajenie. Do braku Ciebie już się przyzwyczaiłam...
|
|
|
|