 |
|
Setki razy wmawiałam sobie, że to już koniec, że nie dbam o to, że już nic nie czuję. Ale to były same kłamstwa, jeśli byłoby to prawdą to nie uroniłabym ani jednej łzy. A uroniłam ich niezliczenie wiele. Dalej kapią z mojej twarzy na klawiaturę. Muszę znów zacząć wmawiać sobie, że ułoży mi się jakoś bez Ciebie.
|
|
 |
|
Nie wiem ile jeszcze tak pociągnę. Ha, i znów zalałam klawiaturę łzami...Boże,jak to boli.Nie wiedziałam, że można tak cierpieć przez drugą osobę..
|
|
 |
|
Najgorsze, są wieczory. w szczególności te deszczowe. kiedy siadasz na parapecie z kubkiem gorącego kakao i nie wiesz, czy masz się śmiać czy płakać z tego co cię dzisiaj spotkało.
|
|
 |
|
.` Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, ile razy czekałam, aż napiszesz..
|
|
 |
|
.` Każdy Twój gest skierowany do mnie nie pozwala przestać mi Ciebie kochać. ♥
|
|
 |
|
Nie musisz używać siły, nie musisz używać słów. Cisza i obojętność w zupełności wystarczy, by zniszczyć wszystko.
|
|
 |
|
.` Zapytała go; - Co mogło sie między nami zmienić w ciągu godziny? - w odpowiedzi usłyszała cisze ... - No odpowiedz mi ! przestałeś mnie kochać w ciągu jednej godziny ? Tak po prostu ? - wykrzyknęła ze łzami w oczach. On jej nie odpowiedział, zostawił ją - odszedł i już nie wrócił ..
|
|
 |
|
.` Nie jestem idealna , popełniam błędy , krzywdzę ludzi, ale kiedy mówię '' przepraszam '' lub '' kocham '' mówię serio .
|
|
 |
|
Mam cholerną ochotę Cię przytulić. Tutaj, teraz, zaraz, już.
|
|
 |
|
Jeśli dziewczyna wybacza Ci po tym, jak ją zraniłeś i nadal pokazuje, jak bardzo jej zależy - to uwierz, koleś, to ta jedyna.
|
|
 |
|
.` -Zostańmy przyjaciółmi -powiedział. Ona patrzyła mu w oczy jakby chciała się upewnić czy on mówi serio. Niestety, mówił poważnie. -Okej-powiedziała po chwili, wymuszając uśmiech. On również się uśmiechnął. Odwrócił się i poszedł w swoją stronę, a po jej policzkach płynęły łzy. Mogła się nie zgodzić, ale wtedy straciłaby go na zawsze.
|
|
 |
|
.` -On nie ma zamiaru wracać-powiedział Jego najlepszy przyjaciel. Poczułam jak uginają się pode mną kolana, a do oczu napływają łzy. Nie wiedziałam co myśleć. Nie chciałam w to wierzyć. Zawsze wracał, zawsze mnie potrzebował i tęsknił, zawsze. A moje serce zawsze było dla niego otwarte. Po raz kolejny poczułam się po prostu niechciana, chociaż pewnie uważał, że robi to dla mojego dobra. Może gdzieś tam w środku mojego serca wciąż jest nadzieja, że jednak wrócisz. Może Twój przyjaciel nie miał racji. Może nasze uczucie jest silniejsze od tego co spotyka Ciebie, co spotyka Nas...
|
|
|
|