|
szli razem, trzymając się mocno za dłonie, czuła jego ciepło, emanujące na prawo i lewo, czuła jego miłość której wciąż nie umiała pojąć.
|
|
|
jej miłość odbijała się w szybach autobusów, klatek schodowych, okien mieszkaniowych, w lusterkach samochodowych i nawet w jego źrenicach.
|
|
|
stojąc wtulona w niego, czułam, że mam wszystko. on był wszystkim. był moim słońcem na niebie, burzą w czasie lata. był gwiazdą na niebie i jesiennym wiatrem. był słodki jak truskawki, był miły i delikatny, czuły i troskliwy. tak, to on był moim szczęściem.
|
|
|
pewnie, stań bliżej, poczuj mój zapach, podziwiaj. uwielbiam, jak nie radzisz sobie z własnymi pragnieniami.
|
|
|
uwielbiam jego źrenice, w których za każdym razem widzę tylko siebie. uwielbiam jego usta, które zawsze pragnęły więcej i jego ciało, którego zapach był w stanie pochłaniać, bez jakichkolwiek zahamowań.
|
|
|
to w jego oczach widziałam siłę, radość, pożądanie. to jego dłonie trzymały cały mój świat w garści.
|
|
|
i po raz pierwszy czuje, że mogłabym przetrwać całe to piekło, tylko po to by móc trzymać Cię za rękę.
|
|
|
a co, gdyby nie On? nie byłabym nigdy w tych magicznych miejscach, nie poznałabym ludzi, którzy mają mega historię, nie miałabym do czego, do kogo wracać.
|
|
|
kochać, to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje, po to, by nie było miejsca na ziemi wolnego od wspólnych wspomnień.
|
|
|
dobrze wiem , że czasem bardzo trudno mnie kochać , ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach.
|
|
|
znam jedynego lekarza który jeszcze nigdy mnie nie zawiódł - dr. Wódka.
|
|
|
niezwykłość Twoich ramion polega na tym, że tylko ja tak idealnie do nich pasuję.
|
|
|
|